Białostocka prokuratura oskarżyła pedofila

4 lata temu oskarżony był już karany za podobne przestępstwo wobec chłopca w Bielsku Podlaskim. Wtedy otrzymał karę więzienia w zawieszeniu.

Według prokuratury, latem ub. r. mężczyzna zapraszał do siebie 11-letniego chłopca z tego samego białostockiego osiedla. Kupował dziecku słodycze i zabawki, od czasu do czasu dawał pieniądze, nawet 100-200 zł. Z czasem chłopiec zaczął przyprowadzać do "wujka" dwójkę kolegów, w wieku 8 i 12 lat. W zamian za prezenty, 52-latek dotykał chłopców w intymne miejsca.

Z akt sprawy wynika, że dzieci pochodziły z normalnych rodzin. Według prokuratury, w połowie czerwca mężczyzna zabrał 2 chłopców do swojego nowego domu w okolicach Białegostoku. Spędzili tam noc. Zdenerwowani rodzice jednego z dzieci zawiadomili policję, bo syn nie wrócił do domu. Wtedy policjanci znaleźli małoletnich u oskarżonego.

Biegli psychiatrzy stwierdzili u 52-latka osobowość dewiacyjną ze skłonnością pedofilską. Według nich, małe są szanse, aby w przyszłości mężczyzna umiał powstrzymać się od podobnych zachowań. Nie jest on jednak chory psychicznie, ani upośledzony umysłowo. (miz)