Trwa ładowanie...
d29t3ig

Białoruskie MSZ: europosłowie wybierający się na wybory to prowokacja

Białoruskie MSZ oceniło, że przedstawiciele Parlamentu Europejskiego (PE), którzy zamierzają wziąć udział w obserwacji wyborów prezydenckich na Białorusi bez akredytacji dążą do konfliktu. Nie należy urządzać prowokacji, w tym także na granicach - ostrzegł rzecznik MSZ Andrej Papou.

d29t3ig
d29t3ig

Rzecznik skomentował zapowiedź europosła Bogdana Klicha, że na wybory, organizowane 19 marca, wybiera się siedmioosobowa grupa eurodeputowanych. Podkreślił, że europosłowie "nawet nie zamierzają zwracać się o zaproszenie", ponieważ nie uznają białoruskiego parlamentu.

Tym samym deputowani PE świadomie dążą do konfliktu, choć strona białoruska przekazała przedstawicielom Europarlamentu swoje stanowisko w sprawie niecelowości organizowania takiej wizyty - zaznaczył rzecznik MSZ.

Papou podkreślił, że zgodnie z prawem brać udział w obserwacji wyborów na Białorusi mogą tylko obserwatorzy oficjalnie zaproszeni przez stronę białoruską, którzy otrzymają odpowiednią akredytację.

Oczekujemy tych, których zaprosiliśmy, a nie oczekujemy niezaproszonych. Dlatego nie należy urządzać prowokacji, w tym także na granicach - oświadczył Papou.

Według niego, pojawiające się w ostatnich dniach informacje o zamiarze wysłania niezaproszonych obserwatorów dotyczą "szeregu krajów, przede wszystkim graniczących z Białorusią".

Celem tych tzw. obserwatorów jest sprowokowanie konfliktowych sytuacji w okresie wyborów prezydenta Republiki Białoruś i destabilizacja sytuacji w kraju - oświadczył Papou.

Bożena Kuzawińska

d29t3ig
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d29t3ig
Więcej tematów