ŚwiatBiałoruskie media oceniają wybory na Ukrainie

Białoruskie media oceniają wybory na Ukrainie

Kontrolowane przez władze media białoruskie próbują przedstawić ukraińskie wybory prezydenckie jako naznaczone wyraźnym podziałem: na wieś, która głosowała na Juszczenkę, i miasta, które poparły Janukowycza.

Opinia o tym, że na kandydata opozycji głosowały rolnicze zachodnie regiony, a na kandydata władz - uprzemysłowione wschodnie obwody Ukrainy pojawiła się najpierw w poniedziałkowym wieczornym dzienniku rosyjskiej telewizji publicznej ORT. Zaraz potem taką tezę wysunęła białoruska telewizja ONT.

Oba kanały telewizyjne zwróciły też uwagę na obecność na demonstracji w Kijowie przedstawicieli białoruskiej i gruzińskiej opozycji. Pojawiły się sugestie o finansowym wsparciu opozycji w tych krajach przez Zachód.

Podobną tezę podtrzymuje wtorkowe wydanie gazety "Sowieckaja Biełorussija", będącej organem administracji prezydenta Białorusi. Ten największy białoruski dziennik w komentarzu redakcyjnym pisze, że na kandydata władz głosowali robotnicy, a na kandydata opozycji rolnicy.

Dziennik zwraca uwagę, że Rosja bardzo mocno postawiła na jednego kandydata - Janukowycza, a Zachód na drugiego - Juszczenkę. Oficjalnego zwycięzcę ukraińskich wyborów pozdrowił już prezydent Rosji Władimir Putin - podkreśla "Sowieckaja Biełorussija". Białoruska gazeta przemilczała natomiast fakt, że dotychczas prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka nie pogratulował zwycięstwa Wiktorowi Janukowiczowi.

Zdaniem komentatorów, to trochę dziwne w sytuacji, gdy Janukowycz ma białoruskie korzenie - jego przodkowie pochodzili z białoruskiej wsi Januki w obwodzie witebskim.

Komentatorzy uważają, że Łukaszenka zajął wyczekującą postawę wobec wydarzeń w Kijowie. (reb)

Tatiana Pac

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)