ŚwiatBiałoruski politolog uciekł na Ukrainę. Pokłosie wywiadu z Pratasiewiczem

Białoruski politolog uciekł na Ukrainę. Pokłosie wywiadu z Pratasiewiczem

Białoruski politolog Arciom Szrajbman, wymieniony przez Ramana Pratasiewicza podczas wywiadu dla białoruskiej telewizji państwowej, uciekł na Ukrainę. "Jak na ironię w środę rano twierdziłem, że nie czuję zagrożenia. Wieczorem w pośpiechu pakowałem walizki" - napisał na swoim kanale na Telegramie Szrajbman.

Białoruski politolog uciekł na Ukrainę. Pokłosie wywiadu z Pratasiewiczem
Białoruski politolog uciekł na Ukrainę. Pokłosie wywiadu z Pratasiewiczem
Źródło zdjęć: © PAP | EPA/STRINGER
Violetta Baran

W wywiadzie opublikowanym przez białoruską telewizję państwową aresztowany Raman Pratasiewicz stwierdził, że Arciom Szrajbman był jednym z tych, którzy doradzali w "sztabie koordynacyjnym rewolucji” - przypomina belsat.eu.

Szrajbman przyznał, że rzeczywiście był członkiem czatu, grupującego przedstawicieli opozycji do końca 2020 roku, ale jego rola ograniczała się do obserwowania przebiegu dyskusji. "Obiektem moich zainteresowań było obserwowanie na żywo, jak komunikują się ci, których przed sierpniem zaczęto nazywać koordynatorami białoruskiej rewolucji" – tłumaczy na Telegramie politolog.

Białoruski politolog przyznał, że jego nazwisko wymieniano w propagandowych materiałach w białoruskich państwowych mediach już w grudniu, ale jak dotąd nie został ani przesłuchany, ani zatrzymany.

- Może teraz wszystko skończyłoby się jak sześć miesięcy temu, czyli niczym. Ale w takich warunkach trudno byłoby żyć i pracować spokojnie w kraju. Dlatego musiałem podjąć bardzo niewygodną decyzję i wyjechać - tłumaczy Szrajbman. Dodaje, że alternatywą był areszt lub codzienne oczekiwanie na zatrzymanie, co byłoby jeszcze gorsze i dla niego, i dla jego bliskich.

Szrajbman zapewnił, że nie ma pretensji do Pratasiewicza, za to, co powiedział w wywiadzie. - Nie wiemy, jaką piwnicę w ŁRL (samozwańczej Ługańskiej Republice Ludowej w Donbasie na Ukrainie - przyp. red.) i jaki los dla jego dziewczyny mu przedstawiono w przypadku odmowy udzielenia tego wywiadu. Zakładników się nie osądza - zauważył Szrajbman.

Źródło: belsat.eu

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (260)