"Białoruski Kurnik Krzysztofa Janika"
Poseł Prawa i Sprawiedliwości Jerzy Polaczek złożył do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Janusza Ocipkę dyrektora gabinetu politycznego Krzysztofa Janika . "Mamy Białoruski Kurnik Krzysztofa Janika" – podsumował tymczasem poseł Zbigniew Ziobro publikację "Rzeczpospolitej", która ujawniła, że Ocipka złamał ustawę antykorupcyjną, zasiadając w zarządach kilku spółek, między innymi handlujących węglem.
29.07.2003 | aktual.: 29.07.2003 13:57
Poseł Polaczek wnosi, by prokuratura zbadała działalność pod kątem popełnienia przez niego przestępstwa wyłudzenia na szkodę wierzycieli i zbadała w tym kontekście rolę Krzysztofa Janika, który był wiceprzewodniczącym jednej z rad nadzorczych spółek należących do Ocipki.
Inny poseł PiS, Zbigniew Ziobro zastanawiał się na konferencji prasowej , jaka jest wiarygodność ministra Janika, który w Sejmie wygłosił przemówienia antykorupcyjne a - jak zauważył - dziś ma korupcyjny problem we własnym resorcie. Podkreślił, że to kolejny skandal w tym ministerstwie po Grzegorzu Białoruskim i Romanie Kurniku, którzy także łamali ustawę antykorupcyjną.
Lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk sugeruje, że szef MSWiA powinien w zaistniałej sytuacji podać się do dymisji. " Krzysztof Janik zaproponował czyszczenie w ministerstwie i konkursy, nie wiem, czy nie najlepszym wyjście byłoby rozpocząć od głównego czyściciela i rozpisać konkurs na stanowisko ministra" - powiedział Tusk.
Natomiast szef kancelarii premiera Marek Wagner jest zdania, że Janik nie znał przeszłości szefa swojego gabinetu, bo gdyby ją znał, to by Janusza Ocipki nie zatrudnił.