Białoruski kierowca pijany w sztok. Dwa razy uderzył w drzewo i zgubił ładunek
Policjanci ze Świebodzina zatrzymali 49-letniego Białorusina, który wjechał w drzewo. Okazało się, że mężczyzna chwilę wcześniej uderzył w inne drzewo i zgubił część ładunku. Miał obrażenia głowy i ręki oraz prawie 3 promile alkoholu we krwi.
Kierowcy z Białorusi została udzielona pomoc medyczna. Później został zatrzymany i usłyszał zarzuty kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości.
49-latek wjechał ciężarówką w drzewo przy drodze W-276 koło Świebodzina. 200 metrów wcześniej uderzył w inne drzewo i rozerwał plandekę, a po drodze zgubił część ładunku. Patrolujący okolicę policjanci zastali go, gdy próbował opuścić zmiażdżoną kabinę.
Białoruski kierowca pijany w sztok. Dwa razy uderzył w drzewo i zgubił ładunek
Białorusin był wyraźnie ranny - miał obrażenia głowy oraz ręki. W trakcie udzielania mu pomocy policjanci wyczuli od niego silną woń alkoholu. Jak się później okazało, mężczyzna przewoził kilkudziesięciotonowy ładunek mając 2,7 promila alkoholu we krwi.
Kierowca trafił do szpitala na obserwację, a później na komendę. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara pozbawienia wolności do dwóch lat, kara grzywny oraz zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Zobacz też: Oświęcim. Pijany kierowca uciekał pieszo z miejsca wypadku. "Zatrzymało go" drzewo
Pijana matka wiozła 3-latka. Miała 2,6 promila
Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl