Białoruś: stołówki nie tylko dla VIP‑ów
Stołówki dla białoruskich VIP-ów zostały od soboty udostępnione dla wszystkich chętnych. Poinformowała o tym białoruska telewizja państwowa. Mieszkańcy Mińska, jedząc obiad w rządowym kompleksie stołówkowym "Kastrycznicki", mogą teraz przy sąsiednim stoliku spotkać ministra czy deputowanego.
Amatorzy nowinek mogą wybrać jedną z 6 stołówek, znajdujących się w pomieszczeniach rządowych. Jest na przykład sala, gdzie jedzą członkowie Rady Ministrów, sala deputowanych, czy stołówka dla ważnych gości zagranicznych.
Starsi kucharze wspominają, jak gotowali np. dla byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych Billa Clintona, czy przywódcy komunistycznej Korei Kim Ir Sena. Zagraniczni goście, jak twierdzą kucharze, lubują się w specjalności białoruskiej kuchni: plackach ziemniaczanych, kluskach czy zapiekanych kiełbaskach.
Po otwarciu dla zwykłych śmiertelników rządowych stołówek wypadałoby szerzej otworzyć stołówki znajdujące się w pałacu prezydenckim - żartują miejscowi dziennikarze. Na to jednak na razie chyba się nie zanosi. (jask)