Białoruś: obrońcy praw człowieka są nękani i zastraszani
Białoruscy obrońcy praw człowieka są celem prowadzonej przez władze niesłabnącej kampanii nękania i zastraszania - twierdzi Amnesty International w wydanym w czwartek nowym raporcie.
Według Amnesty International kampania ta przybiera różne formy, w tym także samowolnych zatrzymań, krótkotrwałym uwięzieniem i maltretowaniem. Wielu obrońców praw człowieka prześladowano na Białorusi w związku z wypowiedziami na temat prawdopodobnych "zaginięć" w tym kraju.
Obawy o bezpieczeństwo działaczy są - jak podkreśla organizacja - w pełni zasadne w świetle ostatnich oświadczeń dwóch byłych urzędników białoruskich, którzy prowadzili dochodzenia w sprawie domniemanych "zaginięć". Twierdzą oni, że "zaginięcia" zostały nakazane przez wysokich urzędników mianowanych przez prezydenta Aleksandra Łukaszenkę.
Według białoruskiej opozycji, elitarna jednostka milicji podległa kierownictwu państwa dokonała zabójstw głównych postaci opozycji, w tym byłego ministra spraw wewnętrznych Jurija Zacharenki, zastępcy przewodniczącego rozwiązanego parlamentu białoruskiego Wiktora Hanczara i jego współpracownika Anatolija Krasowskiego.
Białoruska milicja dokonuje często rewizji lokali obrońców praw człowieka. Lokale te wielokrotnie także okradano z wartościowego wyposażenia i zgromadzonych danych.
Amnesty International zwraca uwagę, że zastraszani bywają także białoruscy prawnicy zajmujący się prawami człowieka, zaś organizacjom praw człowieka odmawia się często rejestracji, grozi delegalizacją pod absurdalnymi pretekstami lub uniemożliwia się organizowanie akcji na rzecz praw człowieka.
Amnesty International wskazuje także na doniesienia o nieustannym stosowaniu kary śmierci, nieludzkich warunkach panujących w więzieniach i aresztach, w których przetrzymywani są więźniowie sumienia. (an)