Białoruś. Brawurowa akcja kierowcy. Uratował mężczyznę przed OMON
Białoruś. W sieci pojawiło się nagranie, jak mężczyzna uciekał przed OMON. Uratował go kierowca, który z piskiem opon wyminął funkcjonariuszy. Nagranie podbija internet, jednak autor wideo miał zostać zatrzymany.
24.09.2020 10:09
W środę wieczorem w wielu białoruskich miastach wybuchły manifestacje po tym, jak odbyło się potajemne zaprzysiężenie Aleksandra Łukaszenki. Mińsk, Brześć, Mohylew, Witebsk, Żodzina - to tylko niektóre z miast, w których doszło do protestów.
Manifestacje były brutalnie tłumione przez służby, które użyły gazu łzawiącego i granatów hukowych. Jak wynika z informacji centrum praw człowieka Wiasna, zatrzymano co najmniej 259 osób. W środę pojawiały się doniesienia o rannych uczestnikach protestu.
Białoruś. Brawurowa akcja kierowcy w Mińsku
W sieci pojawiło się nagranie z Mińska, jak jeden z mężczyzn uciekał przed OMON. Nagle wtargnął na ulicę i wsiadł do jednego z samochodów na jezdni. Obserwatorzy podają, że mógł to być taksówkarz albo kierowca Ubera.
Po tym, jak mężczyzna wsiadł do auta, kierowca ruszył z piskiem opon, wymijając milicjantów.
Jak podaje Andrzej Poczobut, dziennikarz i członek Zarządu Głównego Związku Polaków na Białorusi, funkcjonariusze zatrzymali osobę, która nagrała wideo.
Białoruś. Tajna inauguracja Aleksandra Łukaszenki
W środę odbyło się niezapowiedziane i tajne zaprzysiężenie Aleksandra Łukaszenki na kolejną kadencję jako prezydenta Białorusi. O złożeniu przez niego przysięgi media państwowe poinformowały po fakcie. Wcześniej niezależni białoruscy dziennikarze informowali o dużej liczbie autobusów i samochodów milicji i wojska w Mińsku wokół Pałacu Niepodległości, w którym urzęduje białoruski prezydent.
Przypomnijmy: od 9 sierpnia na Białorusi trwają manifestacje związane z organizacją wyborów prezydenckich. Według białoruskich władz wygrał je Aleksander Łukaszenko, ale jest to kwestionowane nie tylko przez mieszkańców Białorusi, którzy od wielu tygodni protestują. Międzynarodowi przywódcy i obserwatorzy wskazują na to, że wybory wygrała Cichanouska. OBWE powołano niezależną misję, by zbadać liczne przypadki łamania praw człowieka. Wśród nich są wymieniane: prześladowanie, tortury, przemoc seksualna.