Białoruś. Aleksander Łukaszenka został sam? W sieci pojawiło się wymowne zdjęcie
Białoruś. Aleksander Łukaszenka przyleciał do Pałacu Niepodległości w kamizelce kuloodpornej i z karabinem w ręku. Prezydent Białorusi udał się na posiedzenie sztabu kryzysowego. Zdjęcie z sali, gdzie się ono odbyło, może być symbolem końca dyktatora.
Tymczasem na Twitterze "Nexta" jednego z najpopularniejszych białoruskich blogerów pojawiło się wymowne zdjęcie. Łukaszenka siedzi w jednej z sal Pałacu Niepodległości przy niemal pustym stole, a obok niego leży karabin. W kadrze, który po raz pierwszy pojawił się w państwowej telewizji, oprócz niego widać jeszcze dwie osoby.
Oprócz prezydenta Białorusi w posiedzeniu wziął udział jego 15-letni syn. Kola Łukaszenka, podobnie jak ojciec, przyleciał do siedziby krajowych władz uzbrojony. Trzecia osoba widoczna w kadrze to sekretarz prasowa białoruskiego przywódcy - Natalia Eismont.
Kilkadziesiąt minut wcześniej w sieci pojawiło się nagranie, na którym widać, jak prezydent Białorusi wysiada z helikoptera. Polityk miał na sobie kamizelkę kuloodporną, a w ręku trzymał karabin.
Białoruś. Hołd od OMONU dla Łukaszenki
W niedzielę w Mińsku i wielu innych miastach na Białorusi odbywają się protesty przeciwko Łukaszence. Plac Niepodległości wypełnił się protestującymi.
Zaraz po wylądowaniu Aleksander Łukaszenko udał się do milicjantów, tworzących kordon odgradzający Pałac Niepodległości od manifestantów.
- Jesteście zuchy. Poradzimy sobie z nimi - powiedział do mundurowych białoruski przywódca. W zamian z szeregu OMONu padają słowa: "Będziemy zawsze z panem".
Źródło: "Nexta"