Bezlitosny Czech maltretował synów. Bił i kazał jeść psią karmę
33-letni mężczyzna z Brna zgotował swoim dwóm synom dzieciństwo, którego prawdopodobnie nigdy nie zapomną. Zamiast otrzymać ciepłą, rodzicielską opiekę dzieci były brutalne bite, obrażane i karane. Sąd Okręgowy w Brnie skazał mężczyznę na osiem lat więzienia za ciężkie uszkodzenie ciała i stosowanie tortur.
Jak informuje portal Novinky, mężczyzna zaczął znęcać się nad swoimi dziećmi, gdy ich matka opuściła rodzinę.
- Nienawidziła rodziny i nie interesowała się dziećmi. Zostali z tobą, osobą, która powinna być ich opiekunem, przy którym mogliby znaleźć ciepło. Zamiast tego doświadczyli z tobą pełnego tyranii otoczenia. Na litość boską, jakim ty jesteś ojcem?! - sędzia Beránka zwrócił się bezpośrednio do oskarżonego.
- Oskarżony znęcał się nad swoimi synami, wielokrotnie surowo karząc ich fizycznie za drobne wykroczenia i bez żadnego powodu. Karcił je, nie pozwalał jeść, czasami karmił psią karmą. Ciągnął ich za włosy, bił różnymi przedmiotami - opisał oskarżyciel Dušan Beránek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Izrael odpalił Iron Beam. Najskuteczniejsza broń na świecie w akcji
Starszy chłopiec pewnego wieczoru postanowił nawet okraść sklep spożywczy, żeby mieć co jeść.
U obu chłopców lekarze stwierdzili liczne siniaki i kilka złamań kości. Wszystko osiągnęło punkt kulminacyjny, gdy uderzył obu synów rączką tłuczka do mięsa w różne części ciała, w tym w twarz. Po tym ataku obaj chłopcy trafili do szpitala i nigdy nie wrócili do domu. Obecnie mieszkają w domu dziecka.
Sędzia skazał Czecha na 8 lat więzienia oraz nakazał mężczyźnie zapłacić każdemu z synów 100 tys. koron (18 tys. złotych) odszkodowania.
Wyrok nie jest jeszcze prawomocny, mężczyzna złożył apelację.