Bezdomny okładał pięściami 10‑latka. Chłopiec trafił do szpitala
• Brutalne pobicie 10-latka w Zabrzu
• 49-letni mężczyzna okładał pięściami chłopca, który przewrócił się podczas zabawy
• Dziecko ma złamaną kość jarzmową, zatokową i podbite oko
• Mężczyzna został zatrzymany przez policję, grozi mu 5 lat więzienia
24.08.2016 | aktual.: 28.08.2016 23:46
W centrum Zabrza, przy ul. Boboli, na skarpie przy miejskim targowisku bawiło się dwóch 10-latków. W pewnym momencie jeden z chłopców, zbiegając ze skarpy potknął się i uderzył głową w chodnik. Podbiegł wtedy do niego 49-letni mężczyzna i zaczął pięściami okładać go po twarzy.
- Chłopiec prawdopodobnie stracił przytomność po upadku. Jednak zarówno z nagrania monitoringu, jak i z relacji świadków wynika, że mężczyzna z całą pewnością nie próbował ocucić dziecka. Po prostu go bił - mówi Wirtualnej Polsce st. sierż. Agnieszka Żyłka.
Mężczyzna zadał chłopcu kilka ciosów, potem porzucił go i uciekł. Świadkowie wezwali policję i pogotowie. Pierwszej pomocy udzielili dziecku strażacy, którzy mają remizę w pobliżu targowiska.
Policja szybko schwytała napastnika. Okazał się nim być 49-letni mężczyzna, bezrobotny i bezdomny. Nie był znajomym ani krewnym chłopców.
- Nie wiemy, dlaczego zachował się tak agresywnie. Być może chłopcy mu dokuczali? - mówi WP rzeczniczka zabrzańskiej policji. - W chwili zatrzymania mężczyzna był pijany, miał promil alkoholu w organizmie, nie można było go przesłuchać, więc nie wiemy, co nim kierowało.
Chłopiec został przewieziony do szpitala. Lekarze stwierdzili, że ma złamaną kość jarzmową i kość zatokową. - Jest też poobijany i ma podbite oko - wylicza w rozmowie z WP policjantka. - Na razie trudno ustalić, które z tych obrażeń to efekt upadku, a które zadał mu pijany 49-latek.
Mężczyzna spędził noc w policyjnym areszcie. Gdy wytrzeźwiał, został przewieziony do prokuratury. Usłyszy zarzut uszkodzenia ciała. Grozi mu 5 lat więzienia.