"Bez zbędnych szczegółów". Zełenski potwierdza zdolności Ukrainy
- Ukraina ma środki uderzenia dalekiego zasięgu, istnieją drony własnej produkcji, mamy teraz także Neptuny dalekiego zasięgu. Teraz mamy ATACMS. Wykorzystamy to wszystko - powiedział Wołodymyr Zełenski. Prezydent Ukrainy nie zdradził jednak szczegółów ataku na skład pod Briańskiem.
Prezydent Wołodymyr Zełenski nie potwierdził, czy ataku na magazyn pod Briańskiem dokonano przy użyciu amerykańskich pocisków ATACMS, ale powiedział, że Ukraina posiada zdolności rażenia dalekiego zasięgu i zostaną one wykorzystane.
- Bez zbędnych szczegółów. Ukraina ma środki uderzenia dalekiego zasięgu, istnieją drony własnej produkcji, mamy teraz także Neptuny dalekiego zasięgu. Teraz mamy ATACMS. Wykorzystamy to wszystko - powiedział Zełenski odpowiadając na pytanie związane z uderzeniem na rosyjski skład amunicji.
Ukraina zaatakowała pociskami ATACMS
Do pierwszego użycia pocików ATACMS do zaatakowania terytorium Rosji miało dojść w nocy z poniedziałku na wtorek - poinformował portal RBK-Ukraina, powołując się na źródło wojskowe. Cel - skład amunicji pod Briańskiem - został pomyślnie trafiony - dodano.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Źródło przekazało, że Ukraińcy uderzyli w obiekt militarny w okolicy miasta Karaczew w obwodzie briańskim w Rosji. - Rzeczywiście, po raz pierwszy wykorzystano ATACMS do ataku na terytorium Rosji - podkreślił rozmówca serwisu. Karaczew leży około 130 km od granicy z Ukrainą.
Wcześniej we wtorek Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy poinformował, że armia ukraińska uderzyła w nocy z poniedziałku na wtorek w magazyn broni w pobliżu miasta Karaczew w obwodzie briańskim. Szef Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji Andrij Kowałenko powiadomił, że zniszczono amunicję artyleryjską z Korei Północnej.
Rosyjskie ministerstwo obrony potwierdziło po południu we wtorek, że ukraińskie wojsko zastosowało pociski ATACMS. Według resortu Siły Zbrojne Ukrainy zaatakowały nocą sześcioma takimi rakietami obiekt w obwodzie briańskim. Przekazano, że pięć rakiet strącono, a jedną "uszkodzono". Odłamki tego uszkodzonego pocisku miały spaść na teren obiektu wojskowego, a na miejscu zdarzenia wybuchł pożar. Zapewniono, że w wyniku ataku nie odnotowano ofiar ani szkód materialnych.
Agencja Reutera, powołując się na anonimowe źródła, poinformowała w niedzielę, że administracja prezydenta USA Joe Bidena dała zielone światło Ukrainie na wykorzystywanie broni amerykańskiej do rażenia celów w głębi Rosji. Podobne informacje przekazały też inne media za źródłami w administracji USA.
Reuters zapowiedział, że Ukraina miała przeprowadzić w nadchodzących dniach pierwsze ataki przy użyciu pocisków ATACMS o zasięgu około 300 km. Zgodnie z tymi doniesieniami, na zmianę decyzji USA w sprawie zastosowania amerykańskich pocisków miało wpłynąć rozmieszczenie na froncie przez Rosję północnokoreańskich wojsk lądowych.