Trwa ładowanie...
22-12-2006 14:35

Bestry: podpis mógł zostać podrobiony

Poseł Jan Bestry przedstawił na piątkowej konferencji w Sejmie ekspertyzę grafologiczną, z której wynika, że podpis na dokumencie rozwiązującym z nim umowę o pracę w jednej ze szkół podstawowych w Szczecinie z 1986 r. mógł zostać podrobiony.

Bestry: podpis mógł zostać podrobionyŹródło: PAP
d4aqwje
d4aqwje

W ekspertyzie grafologicznej, zaprezentowanej przez pełnomocnika Bestrego mec. Krzysztofa Czumańskiego, napisano, że "w podpisie na dokumencie z dnia 11 kwietnia 1986 r. rozwiązującym pracę z Janem Bestrym, występują takie cechy, które mogą świadczyć o jego nieautentyczności, tj. nakreśleniu go przez inną osobę". Taką ocenę wystawił ekspert w dziedzinie grafologii dr Mieczysław Goca.

W październiku "Super Express" napisał, że obecny poseł koła Ruchu Ludowo-Narodowego Jan Bestry stracił w latach 80. pracę w szkole, w której był nauczycielem zajęć praktyczno-technicznych, z powodu molestowania nieletnich dziewcząt.

Po tej publikacji obecna dyrektorka szkoły Mirosława Zgrych- Dobersztyn potwierdziła, że w teczce personalnej Bestrego znajduje się wypowiedzenie umowy o pracę, w którym jako powód "podano próbę molestowania 12-letniej uczennicy".

Bestry nie potrafił się wtedy odnieść do tego dokumentu i potwierdzić, czy go podpisał. Tłumaczył, że ze względu na długi czas jaki upłynął od tego zdarzenia, nie jest w stanie przypomnieć sobie, czy takie wypowiedzenie faktycznie podpisał.

d4aqwje

W ocenie Czumańskiego, ekspertyza podważa wiarygodność dokumentu. Dodatkowo mecenas podkreślił, że jest w posiadaniu "jednoznacznej informacji z Wydziału Oświaty w Szczecinie, że pismo takie nigdy do nich nie dotarło".

W aktach osobowych Jana Bestrego znajduje się pismo dyrektora szkoły adresowane do Wydziału Oświaty w Szczecinie informujące o przyczynie zwolnienia. Jak podkreślił Czumański, ustalono, że ten wydział nie posiadał i nie posiada żadnych dokumentów dotyczących Bestrego.

Obrońcy Bestrego powiedzieli, że badania grafologiczne były wykonywane na podstawie podpisów Bestrego pochodzących z uwiarygodnionych kopii dokumentów oraz jego oryginalnych podpisów z tamtego okresu. Podpis pod wypowiedzeniem, którego prawdziwość badano, pochodził z kopii.

W październiku Bestry zarzuty stawiane przez "SE" nazwał bezpodstawnymi i nieprawdziwymi. Dodał, że artykuł zbudowany były "na kłamstwie i pomówieniach nieprzychylnych mu osób". Na początku listopada Bestry złożył do sądu akt oskarżenia przeciw autorowi tekstu Jackowi Harłukowiczowi. Poseł zarzucił dziennikarzowi zniesławienie.

Harłukowicz powiedział, że do tej pory nie otrzymał jeszcze z sądu odpisu aktu oskarżenia. Dodał jednak, że ma świadków, których nie chce ujawniać do momentu procesu. Mam kontakt z kobietą, którą molestował (Bestry) przez kilka lat - powiedział. Odnosząc się do piątkowej konferencji prasowej Harłukowicz stwierdził, że nie ufa ekspertyzom zlecanym przez Bestrego.

d4aqwje
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4aqwje
Więcej tematów