To nie koniec koszmaru w Azowstalu. Tragiczny los kobiet z pułku "Azow"
Rosjanie nie wypuszczają 50 uwięzionych kobiet z Azowstalu, które zostały wzięte do niewoli. Dwie z nich są w ciąży.
Przedstawicielka Pułlku Azow Ołena Tołkaczowa doprecyzowała, że z zakładów Azowstal w ukraińskim Mariupolu, których bronił pułk Azow, wyprowadzonych zostało około dwóch tysięcy ludzi.
- Ponad 900 z nich to właśnie "azowcy". Byli tam także cywile, bardzo dużo kobiet - wskazała Ołena Tołkaczowa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Masowe groby w Izium. Rosjanie zgotowali tam piekło
Rosjanie wzięli do niewoli kobiety
Przedstawicielka pułku dodała, że dwie z kobiet były w ciąży i u jednej z nich powinno nastąpić rozwiązanie. Z kolei druga, która należała do pułku "Azow", jest w czwartym miesiącu ciąży.
Przypomnijmy, że według szacunków ukraińskich w niewoli przebywa wciąż ponad 2 tys. żołnierzy, którzy bronili się w ukraińskim kombinacie metalurgicznym Azowstal. Część z nich była przetrzymywana w obozie w Ołeniwce, który został ostrzelany pod koniec lipca przez wojska rosyjskie, co zostało uznane za zbrodnię wojenną.
Oprócz pułku Azow, wchodzącego w skład ukraińskiej Gwardii Narodowej, w kombinacie znajdowali się żołnierze piechoty morskiej, funkcjonariusze służby granicznej i policji.