Bestialstwo na cywilach. Makabryczne odkrycie w prowincji Kiwu Północne
Szokujące odkrycie w Afryce. Władze Demokratycznej Republiki Konga poinformowały, że w prowincji Kiwu Północne znaleziono szczątki co najmniej 20 osób w masowym grobie. Teren w ostatnim czasie znajdował się pod okupacją przez formację ADF, czyli Sojusznicze Siły Demokratyczne, wśród której rebeliancka milicja jest powiązana z grupą Państwa Islamskiego. Służby poinformowali lokalni mieszkańcy Ndomy i innych wiosek o znalezieniu kości i ubrań na polu przeznaczonym do upraw kakao. Wojsko wysłało specjalistyczny zespół wraz z policją, śledczymi i innymi osobami w celu przeszukania tego miejsca. Zjawiła się tam też ekipa Associated Press, która udostępniła nagranie z północno-wschodniej części Konga. Widać na nim, jak ludzie wykopują kolejne szczątki, a wojskowi zbierają dowody i je dokumentują. "Są tu szczątki niewinnych ludzi. To ogromny masowy grób - przekazał kap. Anthony Mwalushayi, rzecznik prasowy wojska. Wojownicy ADF są oskarżani przez ONZ i grupy prawnicze o zabijanie, okaleczanie, gwałcenie i uprowadzanie cywilów, w tym dzieci, podczas gdy konflikty we wschodniej części kraju trwa od dziesięcioleci i dotyczy walki o władzę, wpływy i zasoby.