Bestialski atak Rosjan. W lokalu był "tłum ludzi"
Rosyjskie rakiety uderzyły w Kramatorsk. 4 osoby zginęły, w tym dziecko w wieku od 9 do 11 lat, a 44 zostały ranne - informuje ukraińskie MSW. "Pod gruzami wciąż są ludzie" - podają służby. Uszkodzone zostały budynki hotelowe, kawiarnie i kilka prywatnych domów.
Rosjanie przeprowadzili dwa ataki rakietowe na Kramatorsk w obwodzie donieckim tuż po godz. 19.30 czasu kijowskiego - przekazał szef kancelarii prezydenta Andrij Jermak.
Rosjanie zaatakowali. Dziesiątki poszkodowanych
- Pierwsze trafienie miało miejsce w lokal w centrum miasta. Drugie trafienie miało miejsce w wiosce Belenky - zaznaczył. Na miejsce skierowano kilkadziesiąt zespołów ratunkowych. Wiadomo, że w momencie uderzenia w środku lokalu był "tłum ludzi".
Ogromne uszkodzenia. Służby na miejscu
Rosyjski pocisk uderzył między innymi w kompleks budynków, w skład których wchodził hotel, restauracja oraz lokale usługowe i prywatne mieszkania.
Na publikowanych przez media filmach widać, jak poważne są uszkodzenia.
Liczba ofiar i rannych rośnie z godziny na godzinę.
Zełenski: Rosja zasługuje tylko na jedno
- Dzisiaj terroryści rosyjscy brutalnie ostrzelali także Kramatorsk, (zastosowali) rakiety S-300. Trzy osoby nie żyją (wieczorem poinformowano o zwiększeniu liczby ofiar do czterech), ponad 40 jest rannych; wszystkim udzielana jest pomoc, trwa usuwanie gruzów - powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w wieczornym wystąpieniu w mediach społecznościowych. Przypomniał, że równo rok temu w ataku na centrum handlowe w Krzemieńczuku zginęły 22 osoby.
- Każdy taki przejaw terroru ponownie dowodzi - nam i całemu światu, że Rosja zasługuje tylko na jedno, po wszystkim, co zrobiła - na porażkę i na trybunał; na sprawiedliwe i legalne procesy przeciwko wszystkim zabójcom i terrorystom - oświadczył Zełenski.
Ok. godz. 22:30 czasu kijowskiego akcja ratunkowa musiała zostać wstrzymana "z powodu powtarzającego się zagrożenia rakietowego".W wielu obwodach Ukrainy wyją syreny alarmowe.
Przeczytaj także:
