Bestia ze wschodu powróci? Ekspert: "Mrozy będą łagodniejsze"

Czwartkowe ocieplenie jest chwilowe i od weekendu do Polski znów zawita mróz. Będzie on jednak lżejszy niż ten sprzed tygodnia. W rozmowie z Wirtualną Polską ekspert tłumaczy, czy żyjemy w czasie pogodowych anomalii oraz czy w najbliższych latach zobaczymy jeszcze śnieg.

sniegBestia ze Wschodu zaskoczyła nie tylko drogowców, ale też zwykłych spacerowiczów
Źródło zdjęć: © GETTY, Stanislav Krasilnikov/TASS | Stanislav Krasilnikov

Jan Rojewski, Wirtualna Polska: Termometr wskazuje sześć stopni Celsjusza na plusie, tymczasem jeszcze przed chwilą mieliśmy w Polsce silne mrozy - i już zapowiadane są następne. Co się dzieje?

Michał Ogórek, synoptyk z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej: Na wstępie mogę uspokoić, nadchodzące mrozy nie będą aż tak silne. W zeszłym tygodniu temperatura w Gołdapi, która była przez chwilę polskim biegunem zimna, sięgnęła -27 stopni. Faktycznie, biorąc pod uwagę łagodne zimy ostatnich lat, była to dawno nienotowana temperatura.

Spowodowała ją masa dużego chłodu z Arktyki. Różnica względem mrozów, do których jesteśmy przyzwyczajeni, była taka, że powietrze nie przypłynęło ze wschodu, a z północy. Stąd opady śniegu i dużo więcej wilgoci. We wtorek wyż, który utrzymywał tę masę, zaczął słabnąć. Teraz pogoda wróciła do swojej normy, a nawet powyżej.

Mówi pan, że to powietrze przyszło z północy. Czy to oznacza, że pisząc o "Bestii ze wschodu" popełniamy błąd?

"Bestia ze wschodu" to termin z Wielkiej Brytanii (ang. Beast from the east), gdzie zdobył popularność choćby przez to, że jest rymowany. Dla Brytyjczyków tego typu mrozy to sytuacja bardzo rzadka i ekstremalna. My jesteśmy do tego bardziej przyzwyczajeni. W tym wypadku nazwa została zaczerpnięta, bo ta masa, która przyniosła ochłodzenie, faktycznie utworzyła się gdzieś nad Uralem - ale zawędrowała nad Skandynawię, gdzie chłonęła wilgoć.

Żyjemy w czasach pogodowych anomalii?

Mamy z nimi do czynienia, ale nie definiują naszej pogody. Dla przykładu powiem, że od soboty wróci chłód i, co nietypowe, napłynie on z północnego zachodu. Tam nabierze cech powietrza morskiego, oznacza to, że czekają nas deszcz, deszcz ze śniegiem oraz śnieg. W sobotę na zachodzie może spaść nawet 15 mm deszczu, a miejscami utworzy się pokrywa śnieżna o grubości 5 cm. Później ten chłód będzie postępować na wschód.

Można powiedzieć, że mamy do czynienia z pewną anomalią. Zazwyczaj jest tak, że zimą ze wschodu przychodzi mróz, a z zachodu ocieplenie. Latem jest odwrotnie i wtedy to powietrze znad Atlantyku chłodzi Polskę. Jeśli jednak mamy do czynienia ze zdarzeniem niemieszczącym się w tym schemacie, to nie jest to powód do paniki. Atmosfera jest jak żywy organizm, na który wpływa mnóstwo czynników.

Czy takie zdarzenia jak wspomniana "Bestia ze wschodu" będą się zdarzać w przyszłości? A jeśli tak, to czy będziemy na nie przygotowani?

Z roku na rok przyzwyczajamy się do tego, że zimy są łagodne i w związku z tym mamy pewne oczekiwania względem pogody. Widząc, że sypie śnieg, zżymamy się mówiąc, że drogi powinny być czarne. A przecież śnieg sięgający kolan był zupełnie normalną sytuacją jeszcze kilka czy kilkanaście lat temu. Dlatego – poniekąd ze względu na nasze wygodnictwo – w przyszłości do różnych zaskoczeń może dochodzić.

Myślę, że póki co dla mieszkańców strefy klimatu umiarkowanego, intensywne opady śniegu o tej porze roku nie są niczym wyjątkowym. W przeciwieństwie np. do mieszkańców Madrytu, gdzie nie tak dawno intensywne opady śniegu doprowadziły do paraliżu miasta.

Nie jest tajemnicą, że zimy mają być z roku na rok lżejsze. Czy w takim razie istnieje ryzyko, że czeka nas scenariusz, w którym śnieg pozostanie jedynie mglistym wspomnieniem z przeszłości?

Mamy do czynienia z ociepleniem, a średnia temperatura z roku na rok się podnosi. Jednak zważywszy na zmienność pogody w klimacie umiarkowanym myślę, że scenariusz, w którym mieszkańcy nizin będą musieli jeździć w góry, żeby zobaczyć śnieg, jest wyjątkowo odległy.

Zobacz też: Mróz i śnieżyce. Tak z zimą zmaga się Europa

Wybrane dla Ciebie
Szalona ucieczka matizem zakończona dramatycznym wypadkiem. Nagranie
Szalona ucieczka matizem zakończona dramatycznym wypadkiem. Nagranie
Amerykański generał przyznał, że pomaga mu ChatGPT
Amerykański generał przyznał, że pomaga mu ChatGPT
Sum gigant w Poznaniu. "Tę rybę już znam"
Sum gigant w Poznaniu. "Tę rybę już znam"
Nowe informacje po wypadku autokaru w Austrii. Stan Polaków ciężki
Nowe informacje po wypadku autokaru w Austrii. Stan Polaków ciężki
Dachowanie na S7. Jest nagranie z policji
Dachowanie na S7. Jest nagranie z policji
Zadzwoniła na 112. Zadziwiająca rozmowa z operatorem
Zadzwoniła na 112. Zadziwiająca rozmowa z operatorem
Gigantyczny karambol na północy Europy. Wszystko przez "czarny lód"
Gigantyczny karambol na północy Europy. Wszystko przez "czarny lód"
Trump spotka się z Kimem? Trwają rozmowy
Trump spotka się z Kimem? Trwają rozmowy
Kwaśniewski wyznał, jak Rosjanie go wkręcili w rozmowę z Poroszenką
Kwaśniewski wyznał, jak Rosjanie go wkręcili w rozmowę z Poroszenką
Łuna nad lotniskiem. Ogromny pożar w stolicy Bangladeszu
Łuna nad lotniskiem. Ogromny pożar w stolicy Bangladeszu
Eksplozja na tankowcu w Zatoce Adeńskiej. To mógł być pocisk
Eksplozja na tankowcu w Zatoce Adeńskiej. To mógł być pocisk
Tragiczna śmierć dziewczynek w szambie. Zrozpaczony ojciec zabrał głos
Tragiczna śmierć dziewczynek w szambie. Zrozpaczony ojciec zabrał głos