Berlusconi: żałuję, że nie udało się uratować Eluany
Premier Włoch Silvio Berlusconi wyraził "głęboki żal", że nie udało się uratować Eluany Englaro uchwalając na czas ustawę o testamencie życia, która powstrzymałaby realizację protokołu medycznego o odłączeniu jej od sztucznego odżywiania.
38-letnia kobieta, która 17 lat spędziła po wypadku drogowym w stanie wegetatywnym, zmarła w poniedziałek wieczorem w czwartym dniu po zaprzestaniu jej pojenia i karmienia.
Berlusconi, cytowany przez Ansę, stwierdził: "Szkoda, nie udało nam się". Zdaniem premiera wynikająca z "zasad moralnych" decyzja rządu, który chciał ocalić Eluanę, "została rzucona w tryby polityki".
Szef rządu stanowczo odrzucił stawiane przez część lewicy zarzuty, jakoby Rada Ministrów chciała dokonać "ataku" na konstytucję próbując przeforsować przed kilkoma dniami najpierw dekret rządowy, by ratować Eluanę. Taka dyskusja według niego oddala zasadniczy temat, który podsumował następująco: jedyny obywatel, skazany na śmierć, czeka na to, aby parlament zabrał się do głosowania nad ustawą.
W poniedziałek wieczorem na kilkadziesiąt minut przed śmiercią kobiety w rezultacie zatrzymania pracy serca i układu krążenia, włoski Senat rozpoczął w trybie pilnym dyskusję nad projektem ustawy o testamencie życia. Przewiduje ona zakaz przerywania odżywiania osób w stanie wegetatywnym.
Po śmierci Eluany postanowiono, że parlament powróci do prac nad rządowym projektem za dwa tygodnie.