ŚwiatBerlin: wystawa o Stasi

Berlin: wystawa o Stasi

Służba bezpieczeństwa NRD była w stanie podsłuchiwać jednocześnie 20 tys. rozmów telefonicznych, prowadzonych zarówno wewnątrz kraju, jak i z zagranicą. Możliwości Stasi w tym zakresie pokazuje otwarta w sobotę wystawa w berlińskim Muzeum Poczty i Łączności.

Rozmiary inwigilacji były zatrważające - powiedział dyrektor muzeum, profesor Joachim Kallinich. Stasi kontrolowała i przechwytywała podejrzane listy i sprawdzała paczki z Zachodu. Tylko w Berlinie nadzorem korespondencji zajmowało się 516 funkcjonariuszy służby bezpieczeństwa.

Na wystawie można zobaczyć skonstruowaną przez techników wywiadu maszynę, służącą sprawnemu i bezśladowemu otwieraniu poczty. Dziennie otwierano 90 tys. listów.

W latach 1984-89, a więc do upadku muru berlińskiego, kontrolerzy Stasi wyjęli z przesyłek 32 mln marek, które obywatele RFN wysłali krewnym na wschodzie. Pieniądze te Stasi przywłaszczała sobie lub szły one na luksusowe zakupy dla partyjnych bonzów. (mk)

Berlinmuzeumniemcy
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)