Benzyna za 5,19? Wiceminister szybko przestał bronić Tuska
W toku kampanii wyborczej Donald Tusk obiecał, że tuż po objęciu władzy doprowadzi do spadku cen benzyny do 5,19 zł za litr. Jednak ponad dwa miesiące po objęciu rządów przez koalicję, nie zanosi się na rychłe spełnienie tej obietnicy. Dopytywany o tę kwestię w programie "Tłit" wiceminister aktywów państwowych Marcin Kulasek początkowo próbował bronić premiera, ale pod presją cytatów z Tuska szybko się wycofał. - Trzeba będzie zapytać premiera, co miał na myśli. Ja bym aż tak grubo nie szedł, że w momencie, gdy koalicja rządowa przejmuje władze, to obniża ceny. To by było to, czego chcemy uniknąć, co robił Daniel Obajtek na polecenie Nowogrodzkiej, czyli sztuczne kreowanie cen benzyny - mówił polityk. Przyznał, że nie wie, czy taka obniżka cen benzyny w ogóle się uda, ponieważ zależny ona od sytuacji na świecie.