ŚwiatBenedykt XVI o Janie Pawle II: było dla mnie jasne, że jest święty

Benedykt XVI o Janie Pawle II: było dla mnie jasne, że jest święty

W pierwszym wywiadzie po abdykacji papież emeryt Benedykt XVI powiedział, że jasne było dla niego to, że Jan Paweł II jest święty. Dodał, że jako papież nie mógł go naśladować i zwrócił uwagę na jego niestrudzone zaangażowanie duszpasterskie i "odwagę prawdy".

Benedykt XVI o Janie Pawle II: było dla mnie jasne, że jest święty
Źródło zdjęć: © WP.PL | Internauta Adrzej Mas/AFV

07.03.2014 | aktual.: 07.03.2014 08:55

Benedykt XVI na piśmie odpowiedział na pytania zadane mu przez Włodzimierza Rędziocha, autora książki będącej zbiorem wypowiedzi o polskim papieżu. Dziennikarz "L'Osservatore Romano" wydaje we Włoszech - w związku z kanonizacją 27 kwietnia - tom wspomnień "U boku Jana Pawła II. Przyjaciele i współpracownicy opowiadają".

Papież emeryt przyznał w wywiadzie opublikowanym przez dziennik "Corriere della Sera": "to, że Jan Paweł II był święty, stawało się dla mnie coraz bardziej jasne w latach współpracy z nim".

Następnie zwrócił uwagę na "jego intensywny kontakt z Bogiem". - Z tego brała się jego pogoda ducha, pośród wielkich trudów, jakie musiał znosić oraz odwaga, z jaką wypełniał swoje zadanie w naprawdę trudnych czasach - dodał Benedykt XVI.

- Jan Paweł II nie prosił o aplauz ani nigdy nie rozglądał się zatroskany, jak zostaną przyjęte jego decyzje - stwierdził następca polskiego papieża. - Jan Paweł II działał zgodnie ze swą wiarą i swymi przekonaniami i był także gotów znieść ciosy - oświadczył emerytowany papież.

Wyjaśnił, że "odwaga prawdy" jest jego zdaniem pierwszorzędnym kryterium świętości Jana Pawła II. - Tylko patrząc na jego relacje z Bogiem można zrozumieć również jego niestrudzone zaangażowanie duszpasterskie - ocenił. - Poświęcił się mu ze zdecydowaniem, którego w inny sposób nie można wytłumaczyć - uważa Benedykt XVI. Zaangażowanie to - w jego opinii - widać było nie tylko w czasie wielkich pielgrzymek, ale również każdego dnia.

- Nie mogłem i nie powinienem był go naśladować, ale starałem się nieść dalej jego dziedzictwo i jego zadania najlepiej jak mogłem - wyznał papież emeryt i wyraził przekonanie, że jeszcze dzisiaj towarzyszy mu dobroć i błogosławieństwo Jana Pawła II.

Benedykt XVI opowiedział, że poznał osobiście kardynała Karola Wojtyłę podczas konklawe w 1978 roku, które wybrało Jana Pawła I. Wyjaśnił, że wcześniej, podczas Soboru Watykańskiego II choć pracowali razem nad konstytucją o Kościele, to byli w różnych sekcjach i nie spotkali się.

- Naturalnie słyszałem, jak mówiono o jego pracy jako filozofa i duszpasterza i od dłuższego czasu pragnąłem go poznać - wspomniał Benedykt XVI. Przyznał następnie: "od samego początku czułem wielki szacunek i serdeczną sympatię dla metropolity krakowskiego".

Benedykt XVI pamięta również, że podczas narad przed konklawe kardynał Wojtyła dokonał "zdumiewającej analizy" marksizmu. - Lecz przede wszystkim wyczułem natychmiast wyraźnie osobisty urok, jaki z niego emanował - dodał.

Papież emeryt wyjaśnił, że pierwszym wyzwaniem doktrynalnym, jakiemu razem z Janem Pawłem II stawiał czoło jako prefekt Kongregacji Nauki Wiary, była teologia wyzwolenia, szerząca się w Ameryce Łacińskiej.

Za błędne uznał w wywiadzie powszechne przekonanie w Europie i Ameryce Północnej, że było to "wspieranie biednych, a zatem rzecz, którą należało zaaprobować". Tymczasem - dodał - "wiara chrześcijańska była wykorzystywana jako siła napędowa tego rewolucyjnego ruchu przekształcając go w ten sposób w siłę typu politycznego".

- Takiemu fałszowaniu wiary chrześcijańskiej należało się sprzeciwić także z miłości dla biednych i w imię służby dla nich - oświadczył Benedykt XVI. Podkreślił, że Jan Paweł II na podstawie swych doświadczeń z Polski przekazał mu "konieczne objaśnienia".

Polski papież - wyjaśnił Joseph Ratzinger - widział w tej teologii "zniewolenie ideologią marksistowską" i twierdził, iż należało zwalczać ten rodzaj "wyzwolenia".

- Z drugiej strony, właśnie z powodu sytuacji swojej ojczyzny pokazał, że Kościół musi naprawdę działać na rzecz wolności i wyzwolenia nie w sposób polityczny, lecz rozbudzając w ludziach, poprzez wiarę, siły autentycznego wyzwolenia - oświadczył Benedykt XVI.

Podkreślił, że polski papież "zdemaskował fałszywą ideę wyzwolenia, a z drugiej ukazał autentyczne powołanie Kościoła do wyzwolenia człowieka".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)