Benedykt XVI: mów mi na "ty"
O ekumenizmie i prywatnych kontaktach z Benedyktem XVI opowiedział w wywiadzie dla dziennika Westdeutsche Zeitung metropolita Kolonii kardynał Joachim Meisner, jeden z najbardziej konserwatywnych hierarchów Kościoła Rzymskokatolickiego w Niemczech.
07.06.2005 13:29
Kardynał Meisner podkreślił, że papieżowi bardzo zależy przede wszystkim na jedności z prawosławiem. Tutaj należy poczynić konkretne gesty, ponieważ jesteśmy zgodni w rozumieniu sakramentologii i Eucharystii. Z Kościołem ewangelickim gesty takie nie są możliwe. Przed nami długa i trudna droga. Nie powinniśmy składać sobie obietnic, których nie możemy spełnić – stwierdził Meisner.
Hierarcha dodał, że możliwości porozumienia z Kościołami reformacyjnymi w lżejszych kwestiach zostały już wyczerpane.
Benedykt XVI: bądź normalny, mów mi na "ty"
Kardynał Meisner powiedział, że zdecydował się na wybór kardynała Josepha Ratzingera podczas mszy żałobnej w intencji Jana Pawła II. Pomyślałem sobie, że gdy kardynał Ratzinger zostanie papieżem, to nastąpiłaby kontynuacja – stwierdził koloński arcybiskup.
Zapytany o krytyczne głosy po wyborze Benedykta XVI kardynał Meisner powiedział, że tacy ludzie jak ks. prof. Hans Küng (Jan Paweł II odebrał mu prawo nauczania teologii katolickiej za negowanie dogmatu o prymacie jurysdykcyjnym i nieomylności papieża) lub Heiner Geißler (były minister federalny ds. zdrowia i rodziny, oraz publicysta religijny) nie są partnerami do rozmowy, a jedynie awanturnikami z średniowiecza, którzy nie mają nic do zaproponowania.
Kardynał Meisner ujawnił "ludzką stronę" papieża, wspominając pierwszą audiencję, jakiej udzielił mu papież. Kardynał zna Ratzingera z dawnych lat ("jesteśmy starą paczką"). Meisner powiedział, że podczas spotkania nieskładnie mówił do papieża, nie wiedząc, jak się ma do niego zwracać, gdy ten nagle powiedział: Człowieku, bądź normalny, mów mi na ty.
,br> W wywiadzie poruszony został ponadto przebieg wizyty Benedykta XVI w Niemczech z okazji Światowych Dni Młodzieży.