Belgia. Zamieszki w Brukseli po śmierci 19‑latka. Tłum zdemolował radiowóz. W ruch poszły kamienie i szkło
43 zatrzymane osoby i zdemolowany radiowóz, to efekt zamieszek, które w sobotę wybuchły w Brukseli. Na ulice wyszły tłumy, po tym jak 19-latek został śmiertelnie potrącony przez policję.
12.04.2020 | aktual.: 12.04.2020 14:29
Zamieszki zaczęły się w sobotę w dzielnicy Anderlecht, około 5 km od siedziby Parlamentu Europejskiego. W ich trakcie policjanci zostali obrzuceni kamieniami i kawałkami szkła przez grupę młodych osób.
W kulminacyjnym momencie zamaskowany tłum zdemolował policyjny radiowóz. Jak opisuje portal Politico, jeden z protestujących ukradł z niego pistolet i oddał kilka strzałów w powietrze.
Bruksela. Zamieszki po śmierci 19-latka
Zamieszki wybuchły w odpowiedzi na śmierć 19-latka, który w piątek ok. 21 zmarł potrącony przez radiowóz. Według brukselskich policjantów, chłopak jechał na skuterze i nie zatrzymał się do kontroli. Jak przekazuje The Brussels Times, według aktualnych obostrzeń jazda skuterem i motocyklem dozwolona jest tylko w drodze do i pracy. Willemien Baert z brukselskiej prokuratury relacjonował, że policjanci rozpoczęli pościg za 19-latkiem, ale stracili go z oczu. Wkrótce okazało się, że chłopak uciekał pod prąd i zderzył się z policyjnym samochodem.
Jeszcze tego samego dnia mimo zakazów w rożnych miejscach zaczęli gromadzić się młodzi ludzie. Zamieszki nasiliły się w sobotę. Jak powiedział prezydent Brukseli Fabien Cumps, około 8 wieczorem policjanci na krótko opanowali sytuację. Dwie godziny później wściekły tłum obrzucił komisariat kamieniami.
W wyniku zamieszek aresztowanych zostało prawie 50 osób.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl