Belgia: nowy rząd ze starym premierem
Król Belgów Albert II
mianował dotychczasowego premiera Guya Verhofstadta
ponownie szefem belgijskiego rządu. Monarcha zatwierdził też skład gabinetu liberalnego premiera.
Guy Verhofstadt stanął na czele koalicji, złożonej z liberałów i socjalistów, którzy zwyciężyli w wyborach parlamentarnych 18 maja br. W miniony wtorek oba obozy zawarły ostateczne porozumienie programowe. W umowie koalicyjnej jej partnerzy uzgodnili zwiększenie wydatków na ochronę zdrowia oraz stworzenie do 2007 r. 200 tys. nowych miejsc pracy.
W rządzie Verhofstadta jest 14 ministrów, w tym pięć kobiet. Najmłodszy członek gabinetu liczy 28 lat.
Najważniejsze resorty Verhofstadt powierzył doświadczonym politykom z jego dotychczasowej ekipy: szefem dyplomacji i wicepremierem pozostał waloński liberał Louis Michel. Jego partyjny kolega Didier Reynders zatrzymał resort finansów, a socjalista Andre Flahaut będzie nadal ministrem obrony.
Najmłodszym ministrem w tak zwanym rządzie "Verhofstadt II" jest 28-letnia Freya Van den Bossche. Córka dotychczasowego ministra służb publicznych, Luca Van den Bossche, objęła ministerstwo ochrony środowiska, ochrony konsumenta i trwałego rozwoju.
Wraz z pięcioma paniami minister udział kobiet w nowym rządzie Belgii wzrósł ponad dwukrotnie. Z 14 ministrów siedmiu pochodzi z flamandzkojęzycznej północy, a siedmiu z francuskojęzycznego południa.
Do nowego belgijskiego rządu nie weszli Zieloni, którzy w majowych wyborach ponieśli spektakularną klęskę. Koalicja liberałów i socjalistów nie potrzebuje ich głosów, bowiem w 150-osobowej Izbie Deputowanych dysponuje 97 mandatami.