Belgia: autobusy nie będą zatrzymywały się na Dworcu Północnym w Brukseli przez migrantów
Flamandzka firma transportowa Die Lijn podjęła decyzję, że jej autobusy nie będą zatrzymywały się na przystankach na Dworcu Północnym w Brukseli (stolicy Belgii). Powodem są koczujący w złych warunkach wokół dworca i pobliskiego parku migranci – podaje PAP.
27.11.2018 | aktual.: 27.11.2018 12:03
Autobusy Die Lijn nie będą zatrzymywały się na Dworcu Północnym w Brukseli
Firma transportowa Die Lijn poinformowała, że od poniedziałku jej autobusy nie będą zatrzymywały się na podziemnym przystanku na Dworcu Północnym w Brukseli. Tymczasowe przystanki dla około 30 linii autobusowych firmy zostały rozmieszczone wokół stacji. Jak informują belgijskie media, pracownicy i pasażerowie skarżyli się na uciążliwości związane z obecnością migrantów. Szczególną uwagę zwracano na brud i odchody na podziemnym przystanku dworca.
Jak podaje strona internetowa telewizji RTL, Die Lijn już wcześniej prosiła władze Regionu Stołecznego Brukseli (stolicy Belgii) o interwencję. "Szkoda, że region nie interweniował" - skomentował cytowany przez portal szef firmy Roger Kesteloot. "Porozumienie z 1995 roku jasno stwierdza, że region musi wziąć na siebie odpowiedzialność, skoro jednak tak się nie stało, zdecydowaliśmy się działać w interesie naszych klientów i naszych pracowników" – dodał, podaje PAP.
Belgia: „Miejsce jest nieco zdegradowane”. Problemy z migrantami w stolicy
Dziennikarze dziennika "Le Soir" rozmawiali kilka dni temu z przechodniami wokół dworca. "Pierwszy raz tu jestem, ale mój chłopak mówił, żebym nie włóczyła się w tym rejonie" - powiedziała jedna z osób. "To prawda, że miejsce jest nieco zdegradowane. (...) Ale jednocześnie jest zima, jest zimno, to jest trochę normalne, że ci ludzie szukają schronienia tutaj" - przyznaje inny pasażer.
Jak informuje PAP, władze Brukseli od lat nie potrafią znaleźć rozwiązania dla koczujących w złych warunkach wokół Dworca Północnego i pobliskiego parku Maximilien migrantów. O rozwiązanie problemu apelowały do władz miasta m.in. organizacje pozarządowe, które pomagają koczującym tam ludziom.