"Beksiński zawojował serca i wyobraźnię malarstwem"
Zdzisław Beksiński zawojował wyobraźnię i serca nas wszystkich - publiczności i krytyków - powiedziała dyrektor warszawskiej galerii Zachęta, Agnieszka Morawińska, o zmarłym tragicznie artyście.
Malarstwo pochłonęło Beksińskiego w latach 60. i 70. - była to trzecia z kolei dziedzina zainteresowań artysty, który ukończył studia architektoniczne, a następnie zajmował się fotografią - powiedziała Morawińska.
Malarstwo Beksińskiego to sztuka stylistycznie związana z symbolizmem i odmianami sztuki hiperrealistycznej, zwłaszcza w ostatnich latach artysta bardzo chętnie posługiwał się technikami komputerowymi - podkreśliła dyrektor Zachęty.
Tematyka jego dzieł zawsze ocierała się o śmierć, o rozkład - czy to krajobrazu, czy ludzkiej tkanki. Było to być może mniej odkrywcze niż jego fotografia, ale za to łatwiejsze w percepcji - oceniła Morawińska.
Beksiński zdobył wielkie uznanie nie tylko w Polsce i Europie, ale także np. w Japonii, gdzie wręcz wielbi się jego obrazy - przypomniała.