Tusk o planach na TVP. "Będziemy potrzebować 24 godziny"

- Po wygranych wyborach i po utworzeniu nowego rządu będziemy potrzebowali dokładnie 24 godziny, żeby telewizja pisowska, rządowa, zamieniła się znowu w publiczną - zadeklarował Donald Tusk, pytany o to, jaki Koalicja Obywatelska ma pomysł na TVP.

"Będziemy potrzebować 24 godziny". Tusk o planach na TVP
"Będziemy potrzebować 24 godziny". Tusk o planach na TVP
Źródło zdjęć: © PAP
Sara Bounaoui

Wszystkie informacje o wyborach 2023 znajdziesz TUTAJ.

W środę Donald Tusk brał udział w spotkaniu z wyborcami w Bydgoszczy. Po przemówieniu polityka był czas na pytania z sali. Były one różne: od pomocy niepełnosprawnym w ich trudnej sytuacji, po edukację.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jedno z pytań zadał młody mężczyzna. - Mam dwadzieścia parę lat, świeżo zacząłem płacić podatki. Inflacja leci, Glapiński sobie gada, jak żul pod sklepem - można go tak mniej więcej słuchać. On mówi, że mi się żyje lepiej. Tylko że ja w kółko dostaję podwyżki, w kółko to idzie do przodu, a ja niby chodzę do sklepu i płacę mniej. Wyjechałbym za Zachód, za granicę, mógłbym zacząć spokojne, fajne życie, ale ja lubię Polskę. Ja chcę tu zostać. Więc pytanie do pana: jak to zrobić, żebym ja mógł w Polsce mieć tak jak na Zachodzie, w Niemczech - zapytał. W reakcji na ostatnie zdanie z sali było słychać głośny śmiech i oklaski.

- Widzę, że temat niemiecki, to jeden z moich sukcesów. On stał się bardzo modny - zaśmial się Tusk.

- Bardzo bym chciał, żebyśmy nie musieli się cały czas porównywać i patrzeć: och, żeby u nas było jak w Niemczech albo we Francji. Naprawdę byliśmy o krok od tego - mówił Tusk. Wspominał, że wizytujący Polskę zagraniczni goście po 1989 roku obserwowali, jak Polska staje się coraz bardziej atrakcyjnym miejscem do pracy, mieszkania i zwiedzania. Przez kilka lat rządów PiS to się zmieniło.

"Już sto razy słyszałem, że przygotowuje okupację tutaj"

- Ja nie powiem teraz panu. Jakbym powiedział, że mam receptę, żeby w Polsce było tak jak w Niemczech, to wyobraża pan sobie, co oni zrobią z tego w TVP Info - powiedział Tusk, odpowiadając bezpośrednio na pytanie z sali. - Już sto razy słyszałem, że przygotowuje okupację tutaj - dodał, a na publiczności rozległ się śmiech.

- Mogę powiedzieć, że: ok, umówię się z panem. Pan jest jeszcze młody, to moim zdaniem na taki zakład pana stać. Proszę dać mi - mówić "mi" symbolicznie - cztery lata. I nawet do głowy panu nie przyjdzie po tych czterech latach, żeby to miejsce na ziemi zmienić na jakiekolwiek inne. Gwarantuję to panu - obiecał Tusk

"Po wygranych wyborach będziemy potrzebowali dokładnie 24 godziny"

Kolejne z pytań było o pomysł Koalicji Obywatelskiej na telewizję publiczną. - Telewizja publiczna jest nasza, nie ich. Nasza – nie Platformy czy Koalicji. Nasza – czyli Polek i Polaków. Media publiczne to jest nasze dobro, my je utrzymujemy, po to utrzymujemy, żeby mieć obiektywną, prawdziwą informację, a nie partyjną propagandę - mówił Tusk.

- Po wygranych wyborach i po utworzeniu nowego rządu, będziemy potrzebowali dokładnie 24 godziny, żeby telewizja pisowska, rządowa zamieniła się znowu w publiczną - zadeklarował.

- Trzymajcie mnie za słowo, to jest tylko kilka tygodni. Nie będę ujawniał szczegółów recepty, jaką przygotowaliśmy. Nie będziemy potrzebowali ustawy, zgody prezydenta Dudy, mamy mechanizmy prawne, które z dnia na dzień przywrócą kontrolę społeczną telewizji publicznej mówił dalej.

- Chcę to wam obiecać i chcę to też sobie obiecać. Telewizja publiczna po tym, jak stanie się na nowo publiczna, bardzo dużo czasu poświęci na mówienie całej prawdy o rządach PiS-u -dodał.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1501)