Trwa ładowanie...
d93ty5d
katyń
08-10-2008 00:15

Będzie rehabilitacja polskich ofiar NKWD?

Rosyjscy prawnicy sądzą, że już 24
października może zapaść w Rosji decyzja o rehabilitacji polskich
ofiar NKWD, zamordowanych w Katyniu - informuje "Dziennik Polski".

d93ty5d
d93ty5d

Mecenas Anna Stawicka, która przed moskiewskimi sądami reprezentuje dziesięcioro krewnych Polaków zamordowanych w Katyniu, ma nadzieję na przełom w sprawie. Chodzi o rehabilitację polskich oficerów. Taką szansę daje - jej zdaniem - niedawna decyzja Sądu Najwyższego Rosji, który po latach prawniczych bojów uznał zamordowanego przez bolszewików ostatniego cara i jego rodzinę za ofiary represji politycznych.

Orzeczenie, które zmieniło wcześniejsze decyzje rosyjskich sądów niższych instancji, może "przetrzeć drogę" kolejnym podobnym sprawom. Rosną zatem szanse, iż krewni zamordowanych w Katyniu Polaków doczekają się pozytywnego rozstrzygnięcia swych wniosków. Taka decyzja umożliwiłaby bliskim ofiar, którzy do rosyjskich sądów wystąpili, nie tylko dostęp do tajnych materiałów śledztwa, ale i szansę ubiegania się o odszkodowanie - uważa gazeta.

Moskiewski sąd od miesięcy rozpatruje też skargę Polaków na decyzję Głównej Prokuratury Wojskowej Rosji, która utajniła swe postanowienie o umorzeniu śledztwa katyńskiego. Polscy krewni ofiar wciąż nie mają więc dostępu do akt rosyjskiego postępowania, choć zostało ono umorzone już w 2004 roku. Być może uzyskają go teraz, bo wojskowy sąd odroczył decyzję w tej sprawie.

Walczący o poznanie zawartości akt mają też inny problem. Rosyjska prokuratura próbuje kwestionować dokumenty przedstawione przez dziesięcioro ubiegających się o to Polaków, sugerując, iż nie potwierdzają wcale pokrewieństwa autorów skargi z ofiarami mordu NKWD, bo brak w nich dat urodzenia tych ofiar.

d93ty5d

Przez wiele miesięcy walki o wyrok przed moskiewskimi sądami (sprawa najpierw trafiła do sądu cywilnego) nikt, także prokuratura, nie kwestionował pokrewieństwa Polaków. Dlatego bliscy ofiar, którzy i tak ponoszą spore dla nich koszty zdobywania dokumentów, tłumaczenia ich i uwierzytelniania traktują kolejną przeszkodę jako rodzaj represji. Być może bliski wyrok zakończy te próby podważania pokrewieństwa - czytamy w "Dzienniku Polskim".

d93ty5d
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d93ty5d
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj