Będzie miał kto nami rządzić
Są mądrzejsi, odważniejsi, ciekawi świata. Świat nie stawia już przed nimi barier. I - co najważniejsze, chce im się zmieniać Polskę. Oby tylko się nie zniechęcili i nie wyjechali z kraju - pisze "Fakt".
30.09.2004 07:00
Według dziennika, wielka rewolucja dorasta nam w szkołach. W dorosłe życie wkracza kolejny rocznik Polaków. Pierwsi, którzy mogą o sobie powiedzieć, że zaczynają, gdy Polska jest w Unii Europejskiej. Jacy są?
Bezkompromisowi, pełni nowych pomysłów na Polskę. Nie chcą żyć w kraju pełnym korupcji, gdzie miliony marnują życie, bo nie ma dla nich pracy. Gdzie są liche drogi, a ministrowie potrafią tylko biadolić, że na nic nie ma pieniędzy.
Polska ich marzeń to kraj silny i bogaty. I taki pewnie będzie, bo nauczyciele i socjolodzy są zgodni - to najodważniejsze i najbardziej pewne siebie pokolenie w naszej nowej historii. Po prostu dokładnie wiedzą, czego chcą. "Już kiedy przychodzą do liceum, mają swoje marzenia i uparcie do nich dążą" - chwali młodych ludzi Andrzej Śnieżko, dyrektor liceum UE w Zamościu.
A znany socjolog Paweł Śpiewak kwituje: "Wiedzą, że poradzą sobie w życiu. Sa pewni siebie i wierzą w lepszą przyszłość".
Czy ci wszyscy nauczyciele i socjolodzy mają rację? Chyba tak - wczoraj dziennikarze "Faktu" przepytali najzdolniejszych młodych Polaków z ich pomysłu na Polskę. Okazja nadarzyła się sama - premier Marek Belka rozdawał im stypendia.
Żaden z kilkudziesięeciu młodych ludzi nie odpowiedział, że Polska go nie obchodzi. I że chciałby zarobić pieniądze za granicą - podkreśla "Fakt". (PAP)