Będzie kolejna rozmowa Putina z Bidenem
Prezydenci Rosji i USA w sobotę 12 lutego odbędą kolejną rozmowę telefoniczną. Tematem rozmowy ma być zaogniająca się sytuacja na wschodzie Ukrainy. Informację przekazał w piątek wieczorem rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Biały Dom ją potwierdził.
11.02.2022 | aktual.: 11.02.2022 23:43
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
- Rosja proponowała rozmowę w poniedziałek. My zaproponowaliśmy sobotę i oni wyrazili na to zgodę - przekazał agencji Reutera przedstawiciel Białego Domu.
- Rzeczywiście, strona amerykańska poprosiła o rozmowę z prezydentem Putinem. Na jutro wieczorem czasu moskiewskiego planowana jest rozmowa obu prezydentów - przekazał w piątek wieczorem rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.
Jak dodał, "prośba została poprzedzona pisemną prośbą strony amerykańskiej".
Wcześniej o możliwości rozmowy na szczycie USA-Rosja poinformował Jake Sullivan, doradca ds. bezpieczeństwa narodowego. Nie wskazał on jednak konkretnej daty.
Ostatnia rozmowa telefoniczna Bidena z Putinem miała miejsce pod koniec grudnia. "Prezydent Biden dał jasno do zrozumienia, że Stany Zjednoczone będą nadal zapewniać Ukrainie bezpieczeństwo obronne" - informowało wówczas "Die Welt".
Rosja zaatakuję Ukrainę? Niepokojące doniesienia z USA
W piątek Biały Dom poinformował, że do inwazji na Ukrainę może dojść już w przyszłym tygodniu. - Widzimy oznaki dalszej eskalacji ze strony Rosji wokół Ukrainy i uważamy, że do nowej inwazji może dojść jeszcze podczas trwających Igrzysk Olimpijskich - przekazał na konferencji prasowej Jake Sullivan, doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA.
Rosyjski resort spraw zagranicznych zaprzeczył tym doniesieniom. - Tylko Stany Zjednoczone są zainteresowane tym konfliktem - stwierdziła rzeczniczka rosyjskiej dyplomacji Maria Zacharowa.
W piątek wieczorem Pentagon zapowiedział, że do Polski w najbliższych dniach przyleci dodatkowych 3 tys. amerykańskich żołnierzy. Wcześniej informowała o tym agencja Reutera. Dodatkowi żołnierze mają pochodzić z amerykańskiej 82. Dywizji Powietrznodesantowej.