Będą zmiany w kontrowersyjnym podatku. Minister potwierdza

- Tak jak zapowiadaliśmy w kampanii wyborczej, ten podatek będzie obniżony, zredukowany. Będziemy dyskutować nad szczegółowymi rozwiązaniami, ale projekt jest gotowy - mówi Wirtualnej Polsce minister finansów Andrzej Domański, który w piątek wziął udział w symbolicznym otwarciu Ministerstwa Przemysłu w Katowicach.

- Projekt przedstawiamy w przyszłym tygodniu na Komitecie Ekonomicznym Rady Ministrów. Termin lutowy został dotrzymany - dodał szef resortu finansów, nawiązując do dotychczasowych zapowiedzi, że projekt nowych rozwiązań dotyczących tzw. podatku Belki będzie gotowy do końca ubiegłego miesiąca.

Minister nie zdradził jednak szczegółów proponowanych rozwiązań. Według wcześniejszych zapowiedzi ma zostać wprowadzony limit wartości inwestycji. Oznacza to, że bardziej majętni inwestorzy będą płacili wyższy podatek.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zmiana w tzw. podatku Belki była jednym ze 100 konkretów na pierwsze 100 dni rządów obiecanym przez Koalicję Obywatelską. W trakcie kampanii wyborczej KO proponowała, żeby podatek nie obejmował tych osób, których zyski z oszczędności i inwestycji nie przekraczają 100 tys. zł.

Również Konfederacja zapowiedziała złożenie w przyszłym tygodniu własnego projektu ustawy wprowadzającej kwotę wolną od zysków kapitałowych na poziomie 100 tys. zł.

- Chcielibyśmy zlikwidowania podatku Belki w odniesieniu do lokat i obligacji - mówił w ubiegłą środę w Sejmie poseł Michał Wawer z Konfederacji. Gotowy projekt ma trafić do laski marszałkowskiej w pierwszym tygodniu marca.

Tzw. podatek Belki, czy podatek od zysków kapitałowych, został wprowadzony w 2002 r. przez ówczesnego ministra finansów Marka Belkę. Dotyczy on zysków i dochodów kapitałowych, czyli np. lokat w bankach czy odsetek od obligacji. Stawka podatku wynosi obecnie 19 proc. od wypracowanego zysku.

Paweł Pawlik, dziennikarz Wirtualnej Polski