PolskaBędą zarzuty dla prezydenta Krakowa?

Będą zarzuty dla prezydenta Krakowa?

Kielecka prokuratura chce uchylenia
immunitetu sędziowskiego prezydenta Krakowa, zarazem członka
Trybunału Stanu Jacka Majchrowskiego. W grę wchodzą zarzuty
niepowiadomienia o przestępstwie - poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach Sławomir Mielniczuk.

10.02.2007 15:10

Wniosek w tej sprawie, podpisany przez prokurator okręgową w Kielcach, trafił już do ministerstwa. Postępowanie w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Busku Zdroju - powiedział Mielniczuk.

Początkowo śledztwo w tej sprawie prowadziła krakowska prokuratura. Zostało ono jednak umorzone z powodu niestwierdzenia przestępstwa.

Sprawa ma związek ze skazanym za płatną protekcję przedsiębiorcą pogrzebowym z Krakowa, który na początku 2003 roku, powołując się na nowowybranego prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego (bezpartyjnego, popieranego przez SLD), proponował b. dyrektorowi Urzędu Miasta Krakowa Zbigniewowi Fijakowi (związanemu z PO) stanowisko dyrektora Zarządu Cmentarzy Komunalnych. W zamian oczekiwał korzyści finansowych dla prowadzonego przez siebie przedsiębiorstwa pogrzebowego i pieniędzy na przyszłą kampanię wyborczą Majchrowskiego.

O tej propozycji przedsiębiorcy pogrzebowego Zbigniewa B. ze stycznia 2003, Zbigniew Fijak powiadomił organy ścigania trzy miesiące później, konsultując się przedtem z innymi osobami, m.in. z Janem Rokitą.

Sam przedsiębiorca nie przyznał się do winy, oskarżenie nazwał prowokacją, mającą na celu zdyskredytowanie prezydenta Krakowa. Tłumaczył, że przypisywane mu propozycje stanowią zlepek wyrwanych z kontekstu wypowiedzi. Sąd uznał jednak winę Zbigniewa B. za udowodnioną i skazał go za płatną protekcję na rok więzienia w zawieszeniu na 3 lata i 50 tys. grzywny.

Przesłuchiwany w tym procesie jako świadek Majchrowski zaprzeczył, by Zbigniew B. działał z jego upoważnienia. Zeznał też, że Zbigniew B. we wcześniejszej rozmowie z nim zaprzeczał, by składał taką propozycję. Dlatego Majchrowski mu uwierzył. Doniesienie przeciwko Majchrowskiemu złożyła prywatna osoba, zdaniem której to właśnie Majchrowski nie dopełnił obowiązku zawiadomienia prokuratury o przestępstwie.

W sierpniu ubiegłego roku krakowska prokuratura po przesłuchaniu wszystkich świadków uznała, że Majchrowski nie miał świadomości, że doszło do popełnienia przestępstwa. Dlatego - z powodu niestwierdzenia przestępstwa - postępowanie zostało umorzone. Podjęte później - zostało przekazane do prowadzenia do Prokuratury Rejonowej w Busku Zdroju.

W środę krakowska prokuratura postawiła zarzuty pełnomocnikowi finansowemu komitetu wyborczego Jacka Majchrowskiego w 2002 roku "Przyjazny Kraków" - Władysławowi J. Zarzuciła mu, że jako pełnomocnik finansowy komitetu "Przyjazny Kraków" - podał nieprawdziwe dane w złożonym sprawozdaniu z finansowania kampanii.

W czwartek kancelaria prezydenta Krakowa poinformowała, iż skierował on protest do Rady Etyki Mediów w związku z dotyczącym go programem "Misja Specjalna" wyemitowanym we wtorek przez Telewizję Polską. W audycji padły pod adresem prezydenta i jego pełnomocnika ds. prawnych Andrzeja Oklejaka oskarżenia dotyczące m.in. korupcji.

Zdaniem Majchrowskiego, autorzy programu pod redakcją Anity Gargas wykazali się "tendencyjnością i nierzetelnością dziennikarską". Jak napisał: "Celem tego programu, zrealizowanego z pogwałceniem podstawowych zasad etyki dziennikarskiej, było wykreowanie nieprawdziwej rzeczywistości krakowskiego samorządu i przedstawienie mnie jako najbardziej skorumpowanego urzędnika RP".

Zarzuty Majchrowskiego odpierała Anita Gargas, pod której redakcją ukazuje się "Misja Specjalna". Program był przygotowany rzetelnie, pan Majchrowski miał okazję odnieść się do każdego stawianego mu zarzutu, wystąpił w felietonie, a także miał okazję wypowiadać się w studiu - powiedziała Gargas. Podkreśliła, że zasadność programu potwierdzają zarzuty prokuratury, postawione pełnomocnikowi finansowemu komitetu wyborczego Majchrowskiego.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)