Będą debaty między głównymi partiami? Komorowski: PO ma przewagę, PiS się przestraszył

Były prezydent Bronisław Komorowski pozytywnie ocenił cykl debat, które Platforma Obywatelska zaproponowała PiS. - Tu już jest Platforma do przodu, bo PiS się wystraszył - stwierdził. Zaznaczył jednak, że "to takie gry i zabawy partyjne".

Jakub Kłoszewski

10.05.2017 | aktual.: 10.05.2017 11:48

Rzeczniczka Prawa i Sprawiedliwości Beata Mazurek na wtorkowej konferencji w Sejmie odniosła się do słów lidera PO Grzegorza Schetyny, że Platforma "oczekuje i żąda debaty z politykami PiS odnośnie programów". Platforma chce debat między prof. Andrzejem Rzońcą i wicepremierem Mateuszem Morawieckim o gospodarce, a o sprawach zagranicznych między Rafałem Trzaskowski i Witoldem Waszczykowskim.

- Propozycja debaty to, w naszej ocenie, odwrót od opozycji totalnej, tak naprawdę poniesienie klęski - odpowiadała rzeczniczka PiS Beata Mazurek.

Komorowski: "Niedorzeczne i tchórzliwe"

- To takie gry i zabawy partyjne. Oczywiście jakąś przewagę psychologiczną ma ta partia, która występuje z inicjatywą, która rzuca rękawicę, wyzwanie konkurentom. Zawsze są w gorszej sytuacj. Przegrają na tym, ci którzy tej rękawicy nie podejmą - mówił Komorowski w Telewizji WP.

- Natomiast jaki to miałoby dać efekt? Nie wiem, poza tym wrażeniem, że rzuciło się rękamicę, jest się gotowym, a tamci się boją - powiedział.

Były prezydent stwierdził, że to decyzja każdej partii politycznej, jak sobie układa taktykę. - Traktuję to jako pewną normę w zachowaniach partyjnych.

- Niedorzeczne jest i tchórzliwe, z punktu widzenia PR-wskiego, zachowanie Prawa i Sprawiedliwości. Ustami pani Mazurek, PiS powiedział de facto "nie" (debatom - red.) - ocenił. Dodał, że rządzący mówiąc, że PO ma najpierw przeprosić PiS, pokazują, że boją się otwartej debaty i szukają jakiegoś uzasadnienia, czemu jej nie podejmą. - Tu już jest Platforma do przodu, bo PiS się wystraszył - dodał Komorowski.

Źródło: WP Wiadomości

Zobacz także
Komentarze (16)