PolitykaBeata Szydło na zamkniętym posiedzeniu PiS "syntetycznie i rzeczowo o dotychczasowych działaniach rządu"

Beata Szydło na zamkniętym posiedzeniu PiS "syntetycznie i rzeczowo o dotychczasowych działaniach rządu"

• Zakończyło się dwudniowe posiedzenie klubu PiS w Jachrance
• Rzeczniczka PiS Beata Mazurek napisała na Twitterze, że premier Szydło wypowiedziała się "syntetycznie i rzeczowo o dotychczasowych działaniach rządu"
• Szydło: przed nami dwie poważne reformy
• Swoje wystąpienie miał też wicepremier Mateusz Morawiecki

Beata Szydło na zamkniętym posiedzeniu PiS "syntetycznie i rzeczowo o dotychczasowych działaniach rządu"
Źródło zdjęć: © PAP | Radek Pietruszka

24.09.2016 | aktual.: 24.09.2016 13:41

Premier Beata Szydło zapowiedziała zmiany w spółkach Skarbu Państwa - "nie tylko kadrowe, ale i w zarządzaniu". Szefowa rządu mówiła o zadaniach czekających jej gabinet podczas spotkania z klubem parlamentarnym PiS w Jachrance. Miało tam też miejsce wystąpienie wicepremiera i ministra rozwoju Mateusza Morawieckiego.

Dwudniowe posiedzenie klubu było zamknięte dla dziennikarzy, ale relacjonowali je na Twitterze rzeczniczka klubu Beata Mazurek oraz wiceprzewodniczący PiS Joachim Brudziński.

Mazurek napisała między innymi, że premier wypowiedziała się "syntetycznie i rzeczowo o dotychczasowych działaniach rządu". Wspomniała też o dwóch ważnych reformach - edukacji i służby zdrowia. "Zgodnie z planem rząd przyjmie też program Mieszkanie+" - relacjonowała Beata Mazurek.

W piątek w wywiadzie dla radiowej Jedynki premier zapowiedziała, że w przyszłym tygodniu przedstawi informację na temat zmian w rządzie - personalnych i systemowych. Pytana o najlepszych ministrów swojego gabinetu, Beata Szydło wymieniła minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbietę Rafalską oraz ministra Henryka Kowalczyka.

Również w piątek rzeczniczka klubu PiS relacjonowała na Twitterze wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego. Prezes PiS mówił m.in., że partia jest pod szczególnym nadzorem. - Musimy być jak żona Cezara - przekonywał. Przestrzegał też: "Możemy się potknąć o własne nogi". Według prezesa PiS musi być odczuwalna poprawa dla ludzi w gospodarce, służbie zdrowia, oświacie, wymiarze sprawiedliwości i bezpieczeństwie.

- Najwyższy czas kończyć bankietowanie i świętowanie po zwycięstwie. Aby marzyć o kolejnych zwycięstwach, musimy ciężko pracować - mówił prezes PiS, według wicemarszałka Sejmu Joachima Brudzińskiego (PiS), który zamieścił jego wypowiedź na Twitterze.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (261)