Beata Kempa o nagrodach od Beaty Szydło. "Przekazałam darowiznę na rzecz Caritas"

"Gazeta Wyborcza" podała nazwiska ministrów, którzy nie zwrócili wysokich nagród od byłej szefowej rządu Beaty Szydło. Chodzi o: Witolda Waszczykowskiego, Annę Streżyńską, Andrzeja Adamczyka, Antoniego Macierewicza, Jana Szyszko oraz Beatę Kempę i Elżbietę Witek.

"Rzeczpospolita" postanowiła sprawdzić, czy rzeczywiście tak jest. Skontaktowała się ze wspomnianymi politykami, by zweryfikować te informacje. Okazuje się, że dwoje ministrów z rządu Beaty Szydło unika odpowiedzi na pytanie, czy przekazało "drugie pensje" na Caritas. Mowa o Janie Szyszko i Annie Streżyńskiej. Pozostali odpowiedzieli na pytania dziennikarza, twierdząc, że wpłacili pieniądze.

"Czy ministrowie mówią prawdę, trudno zweryfikować, bo tylko kilkoro przedstawiło dowód wpłaty" - czytamy w artykule "RP".

Głos postanowiła zabrać Beata Kempa, która była ministrem bez teki w rządzie Beaty Szydło. Zwróciła się bezpośrednio do autora tekstu. "Jeszcze raz oświadczam, że przekazałam darowiznę na rzecz Caritas" - czytamy w jej wpisie na Twiiterze. "Jest Caritas Polska i Caritas diecezjalne. Caritas diecezjalne nie pokrywają się z obszarami województw. Ja należę do diecezji kaliskiej" - dodaje.

Beata Szydło i afera z nagrodami

Przypomnijmy: wszystko zaczęło się od "afery drugich pensji" z 2018 roku, czyli nagradzania polityków w rządzie Beaty Szydło. Pula nagród w rządzie wyniosła wówczas 6 mln złotych i objęła 151 osób.

Gdy sprawa wyszła na jaw, prezes PiS Jarosław Kaczyński nakazał ministrom oddanie swoich nagród na rzecz Caritas. Niedawno stowarzyszenie wydało komunikat, z którego wynika, że otrzymała darowizny od dwunastu ministrów (nagrody otrzymało 21 ministrów - przyp. red.). Łącznie przekazano 656 946,82 zł.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl