BBC: Stolica Apostolska tuszowała pedofilię w Kościele.
Mimo głośnych przypadków ujawnienia pedofilii wśród księży w 2002 roku, Stolica Apostolska nie zaprzestała stosowania polityki, której efektem było
tolerowanie podobnych nadużyć w innych krajach. Watykan zamiast stanąć wyraźnie po stronie ofiar, tuszował ich krzywdę -
twierdzi Colm O'Gorman autor programu "Sex Crimes and the Vatican"
nadanego przez telewizję BBC.
02.10.2006 01:05
Według O'Gormana, który jako 14 letni chłopiec sam był molestowany przez księży w Irlandii i obecnie kieruje organizacją charytatywną pomagającą dzieciom w takich sytuacjach, odpowiedzialność za to ponosi kardynał Joseph Ratzinger, który przez 20 lat odpowiadał za egzekwowanie tajnej instrukcji Watykanu Crimen Sollicitationis.
Instrukcja z 1962 roku pod groźbą ekskomuniki nakazywała milczenie pokrzywdzonym dzieciom, duchownym badającym zarzuty przeciwko księżom i świadkom. Kardynał Ratzinger miał ją dodatkowo wzmocnić nalegając, by wszelkie przypadki pedofilii wśród księży odsyłać bezpośrednio do Watykanu.
Najgłośniejsze przypadki pedofilii wśród księży wyszły na jaw w 2002 roku w diecezji bostońskiej w USA i w diecezji Ferns w hrabstwie Wexford w Republice Irlandii. W USA powołano grupę przeglądową (National Review Board), która opracowała zalecenia dotyczące ochrony dzieci, zaś w Irlandii utworzono specjalną komisję, która w październiku 2005 roku opublikowała głośny raport (Ferns Report).
Watykan był bierny wobec prób wyjaśnienia tych spraw i nie podjął żadnych działań, by zapobiec ich wystąpieniu w innych krajach, np. w Brazylii, gdzie ksiądz nazwiskiem Tarcisio Tadeu Spricigo został ukarany przez sąd w wyniku działań policji, a nie Stolicy Apostolskiej.
Zdaniem autora raportu, biskupi diecezjalni tuszowali przypadki pedofilii wśród księży zgodnie z tajną instrukcją i przenosili księży winnych nadużyć do innych parafii. Przyjęcie przez kościoły w USA, Irlandii oraz w Anglii i Walii wytycznych o ochronie dzieci jest skutkiem ich oddolnej inicjatywy, a nie odgórnych działań Watykanu.
Inny zarzut O'Gormana dotyczy chronienia przez Watykan i działające w Rzymie zakony siedmiu księży poszukiwanych listami gończymi w USA. Jeden z nich Joseph Henn z Phoenix w Arizonie przebywał w zamkniętym klasztorze, z którego zbiegł i najprawdopodobniej ukrywa się we Włoszech.
Nikt z hierarchów kościelnych nie odniósł się do tych twierdzeń, ponieważ, według autora programu, nie chciał w nim wystąpić.
Program nie zawiera też żadnej wzmianki o Janie Pawle II, ani o jego konsekwentnym stosunku do pedofilii wśród kleru, którego wynikiem było wykluczenie kilku księży ze stanu duchownego i dymisja biskupa Ferns Brendona Comisky'ego.
Wcześniej O'Gorman nakręcił inny głośny telewizyjny program o skandalach w diecezji Ferns, na terenie której sam mieszkał w dzieciństwie.