BBC: afera Rywina może zniechęcić do referendum
Afera Rywina, która od miesięcy nie schodzi w Polsce z pierwszych stron gazet, budzi wśród Polaków niesmak do
życia politycznego w takim stopniu, że może nawet ich zniechęcić
do udziału w referendum akcesyjnym - uważa korespondent BBC w Warszawie Nicholas Walton.
"Skandal związany z nazwiskiem Lwa Rywina dla wielu Polaków niezadowolonych z rządu jest źródłem wielkiego rozczarowania, ponieważ odsłania głębokie pokłady korupcji w życiu publicznym. Afera źle wróży frekwencji w czerwcowym referendum akcesyjnym" - twierdzi Walton w swej korespondencji.
"Z każdym kolejnym nagłówkiem odnoszącym się do afery Rywina rośnie liczba Polaków, którzy odwrócą się od polityki i w dniach referendum znajdą sobie coś do roboty po to, by nie głosować" - uważa korespondent.
W ocenie komentatora BBC Jana Repy, afera Rywina będzie miała "poważne reperkusje dla polskiego życia politycznego". Sądzi on, że jej wynikiem może być wzrost poparcia dla sił populistycznych twierdzących, że reprezentują "prawdziwych ludzi".
Może to oznaczać, że w przyszłym Sejmie SLD znów nie będzie miało bezwzględnej większości, a małe partie będą miały większy wpływ, niż wynikałoby to z ich faktycznego wyborczego poparcia.
W ocenie analityków brytyjskiego banku inwestycyjnego HSBC kurs złotego w najbliższych tygodniach będą kształtowały wydarzenia polityczne, co oznacza, że będzie on podatny na spore wahania.
Na pierwszym miejscu wskazują na reakcję rynku na sobotnie wystąpienie premiera Leszka Millera przed sejmową komisją śledczą badającą aferę Rywina.
"Początek tygodnia zejdzie rynkom na przetrawianiu politycznych reperkusji wystąpienia premiera Leszka Millera przed parlamentarną komisją badającą domniemaną aferę korupcyjną związaną z nazwiskiem Lwa Rywina, ale nie jest to jedyny powód, który przesądzi o tym, że w najbliższym czasie kurs złotego będą kształtowały bieżące doniesienia polityczne" - napisali w swym cotygodniowym komentarzu analitycy banku.
"Oskarżenia o to, że Miller był zamieszany w domniemaną próbę wymuszenia łapówki na wydawcy "Gazety Wyborczej", bezpośrednio przyczyniły się do spadku jego popularności, a pośrednio do osłabienia złotego w styczniu i lutym (...) Choć rynek może zareagować z ulgą na sytuację, w której premier wyjdzie z przesłuchania obronną ręką, jego uwaga szybko przeniesie się na inne polityczne wydarzenia" - czytamy w komentarzu.
Analitycy widzą w nadchodzących tygodniach dwa zagrożenia dla polskiego pieniądza. Pierwsze to losy pakietu reform fiskalnych opracowanego przez wicepremiera i ministra finansów Grzegorza Kołodkę, który ma być omawiany na początku maja.
"W krótkim okresie kurs złotego i wyceny bonów skarbowych będzie kształtować prawdopodobieństwo osiągnięcia kompromisowego porozumienia pomiędzy ministrami Kołodką i Jerzym Hausnerem" - uważają analitycy banku HSBC.
Drugim zagrożeniem jest perspektywa, że w referendum rozpisanym na 7-8 czerwca, z braku wystarczającej frekwencji, nie zostanie zatwierdzony Traktat Akcesyjny i wejście Polski do UE będzie wymagało ratyfikowania traktatu przez parlament. (mk)