Bażanciak czarnoszyi. Niezwykłe spotkanie po 140 latach. "To jak odnalezienie jednorożca"

Bażanciak czarnoszyi został sklasyfikowany jako gatunek krytycznie zagrożony. Według szacunków IUCN, liczebność populacji wynosi obecnie 50 - 249 dorosłych osobników. Ostatnie informacje o obserwacjach ptaka pojawiły się w 1882 roku - z tego względu ekspedycje naukowe od kilku lat próbowały zbadać losy gatunku.

Otidiphaps nobilis insularis, bo tak brzmi naukowa nazwa Bażanciaka czarnoszyjego jest gatunkiem endemicznym, występującym wyłącznie na Wyspie Fergussona, leżącej w archipelagu Melanezji. Ten region stał się celem ekspedycji ornitologów "Search For Lost Birds", badających gatunki, uważane za wymarłe lub zagrożone.

Uchwycenie Bażanciaka czarnoszyjego było możliwe dzięki przekazom i dokumentom historycznym oraz rozmowom z okolicznymi mieszkańcami. W projekcie użyto 12 fotopułapek i 8 kamer, rejestrujących ruchy zwierząt.

Ze względu na wyjątkowo niewielką populację, o gatunku wiadomo niewiele. Według ekspertów, Bażanciak czarnoszyi to ptak "wyjątkowo zagrożony" - liczebność dorosłych osobników jest bardzo mała i ciągle spada. Otidiphaps nobilis insularis, pomimo mylącej nazwy jest zaliczany do rodziny gołębiowatych.

Odkrycie badaczy z Cornell University daje nadzieję ornitologom, od lat poszukującym gatunków, których istnienie nie jest do końca potwierdzone. Na świecie wciąż znajduje się około 150 "zaginionych" gatunków ptaków - niewidzianych co najmniej od dekady oraz tych, których istnienie potwierdzają jedynie rysunki i źródła historyczne.

Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ.