Bawoły zapowiadają dobry rok
Dwa święte bawoły na tradycyjnej
ceremonii w stolicy Tajlandii przepowiedziały powodzenie
gospodarcze kraju w ciągu najbliższego roku i dobre zbiory.
08.05.2003 | aktual.: 08.05.2003 08:24
W Bangkoku, na Królewskim Polu przed świątynią Szmaragdowego Buddy, tuż obok zabytkowego pałacu królewskiego, odbyła się w czwartek doroczna ceremonia "królewskiej orki".
Święte białe bawoły, przyprowadzone na miejsce przez mnichów, w obecności setek zaproszonych gości oraz tysięcy turystów i gapiów, z apetytem zjadły - wybierając spośród całej gamy różnych oferowanych im produktów - świeżą trawę i ryż, a także wypiły wodę z dodatkiem alkoholu. Nie były natomiast zainteresowane czystą wodą, kukurydzą czy ziarnem sezamowym,co - zdaniem wróżbitów - mogłoby źle wróżyć gospodarce kraju.
Za szczególnie dobrą zapowiedź uznano fakt, iż dwa białe święte bawoły spośród zaproponowanej im przez kapłanów paszy wybrały właśnie trawę, co ma oznaczać, że w kraju nie będzie suszy a następny rok będzie rokiem urodzaju.
Malownicza, chętnie obserwowana także przez turystów uroczystość Królewskiej Orki, odbywa się w Tajlandii co roku na wiosnę, nieprzerwanie od 700 lat i jest sygnałem rozpoczęcia wiosennych prac polowych.
Rytuał "królewskiej orki" był na żywo transmitowany przez tajlandzką telewizję.
Bawoły w zasadzie powtórzyły ubiegłoroczną przepowiednię. Jak podkreśla się w Bangkoku, wróżba sprawdziła się - w zeszłym roku wartość produktu krajowego brutto Tajlandii wzrosła o 5,2% po latach spadku. W 2001 r. PKB wzrósł tu tylko o 1,9%. (mp)