Bartosz Arłukowicz: na listę refundacyjną trafiły nowe leki
Leki stosowane w terapii choroby Huntingtona oraz ciężkiej postaci łuszczycy znalazły się na nowej liście refundacyjnej, która zacznie obowiązywać od 1 stycznia - poinformował minister zdrowia Bartosz Arłukowicz.
Minister podczas konferencji prasowej podkreślił, że nowa lista umożliwi ponadto inne podejście do leczenia padaczki, ponieważ pacjenci otrzymają dostęp do terapii we wcześniejszej fazie choroby niż obecnie. Jak mówił Arłukowicz, ma to umożliwić im aktywność społeczną i zawodową. Przypomniał, że na padaczkę choruje ok. 400 tys. osób.
Projekt obwieszczenia został po południu zamieszczony na stronie internetowej ministerstwa zdrowia.
Dodał, że w ramach programu lekowego refundowany będzie lek używany w ciężkiej postaci łuszczycy. Podkreślił, że dyskusja na temat jego finansowania trwała od wielu lat i był on bardzo oczekiwany przez pacjentów. - Ten lek umożliwi chorym powrót do życiowej aktywności - powiedział Arłukowicz. Chodzi o leczenie ciężkich postaci łuszczycy plackowatej.
Minister poinformował, że na liście znalazł się także w ramach programu lekowego kolejny lek na stwardnienie rozsiane, na które choruje ok. 35 tys. osób w Polsce.
Zmieniona została zasada dostępu do nowoczesnych leków na reumatoidalne zapalenie stawów o przebiegu agresywnym; refundowane będą dwa nowoczesne leki biologiczne.
Zmieniono też formułę leczenia tętniczego nadciśnienia płucnego oraz szpiczaka plazmatyczno komórkowego. Arłukowicz zaznaczył, że zmiany te uproszczą pacjentom dostęp do terapii.
Arłukowicz wyjaśnił, że w sumie na nowej liście znajdą się 71 nowe produkty (nowe kody EAN). Dodał, że zgodnie z nową listą, w ponad 600 przypadkach wzrosną dopłaty pacjentów do leków, a w ponad 2 tys. zostaną zmniejszone. Zmiany na kolejnej liście dotyczyć będą też rozszerzenia pozarejestracyjnych wskazań refundacyjnych dla 180 leków. Chodzi m.in. o leki stosowane w kardiologii, nefrologii, immunologii, reumatologii oraz onkologii.
Konsultant krajowy w dziedzinie neurologii prof. Danuta Ryglewicz podkreśliła, że w przypadku stwardnienia rozsianego refundowany będzie nowoczesny i bardzo skuteczny lek. Zwróciła uwagę, że "choroba ta zaczyna się zwykle u ludzi młodych w wieku 20-30 lat, u progu dorosłego życia, a możliwość skuteczniejszego leczenia tej choroby i spowolnienia jej rozwoju ma dla tych ludzi ogromne znaczenie". Dodała, że koszt leczenia tym lekiem bez refundacji to ok. 8-10 tys. zł miesięcznie.
Prof. Ryglewicz zaznaczyła ponadto, że wprowadzenie na listę refundacyjną leku na chorobę Huntingtona, czyli chorobę zwyrodnieniową mózgu, także ma ogromne znaczenie dla chorych. - Ten nowy lek zmniejsza objawy choroby, gwałtowne ruchy, które wyłączają chorych z życia społecznego i zawodowego - mówiła.
Z kolei konsultant krajowy w dziedzinie dermatologii i wenerologii prof. Andrzej Kaszuba podziękował w imieniu pacjentów chorych na łuszczycę za włączenie do refundacji nowoczesnego leku, który pozwoli wrócić im do normalnego życia. - Dla pacjentów z łuszczycą przed świętami zapaliła się szczęśliwa gwiazda - mówił. Wyjaśnił, że jest to lek bardzo innowacyjny; "po dwóch, trzech zastrzykach dochodzi do ustąpienia zmian skórnych". - Przestaje cierpieć ciało chorego, przestaje cierpieć jego dusza - dodał.
Ministerstwo zdrowia w komunikacie prasowym na temat projektu listy refundacyjnej po raz kolejny przypomniało, że każdy pacjent powinien być poinformowany przez aptekarza o możliwości nabycia tańszego zamiennika leku przepisanego przez lekarza. - Większość leków posiada swoje tańsze odpowiedniki, które nie powodują żadnej różnicy terapeutycznej - zapewnia resort.
Zgodnie z ustawą refundacyjną lista leków musi być aktualizowana co dwa miesiące i jest publikowana w formie obwieszczenia MZ. Od stycznia 2012 r. leki refundowane mają stałe urzędowe ceny i marże.