Bartosz Arłukowicz: bycie ministrem to nie jest łatwa robota, ale nie lubię się mazać
- To była pierwsza planowa, duża i strategiczna rekonstrukcja rządu – mówi w Kontrwywiadzie RMF FM Bartosz Arłukowicz. Jak jej uniknął? - Robię swoje. Praca w ministerstwie zdrowia to nie jest łatwa robota, to mozolna praca, ale ja nie należę do ludzi, którzy lubią się mazać - tłumaczy minister zdrowia.
06.12.2013 | aktual.: 06.12.2013 10:20
Stacja zauważa, że jest niewielu polityków i publicystów, którzy chwalą Arłukowicza za dwa lata pracy w ministerstwie. Minister zdrowia dopytywany, czy taki stan rzeczy go nie frustruje, odpowiada, że "bycie ministrem zdrowia to nie jest łatwa robota w żadnym kraju, w Polsce też". - Ale ja nie należę do ludzi, którzy specjalnie lubią się mazać - w związku z tym robię swoje - zaznacza.
Pytany, czy ma poczucie, że dobrze mu wychodzi praca w resorcie, odpowiada, że "jest to trudny system".
- Oczywiście pewnie zawsze można wszystko zrobić lepiej. Z drugiej strony przeprowadzamy po kolei ustawy, które tak zwyczajnie, codziennie poprawiają trochę ludziom życie. Choćby ustawa o pediatrze w POZ-ecie. Ona nie jest taka medialna, ona nie jest opisywana i podziwiana w mediach, ale ona zmienia bardzo wiele. Ta ustawa dzisiaj jest w sejmie. Ona mówi np. o tym, że rodzicie będą mieli możliwość wyboru - czy chcą swoje dziecko leczyć u lekarza rodzinnego, u którego dzisiaj leczą, czy być może np. u pediatry, czy korzystać z usług internisty. Niby nic - a zmiana systemowa - zaznacza.
Arłukowicz zapowiada również m.in. ocenę pracy szefowej NFZ zaraz po zakończeniu procesu kontraktowania na rok 2014. Dopytywany o skargę, którą NFZ złożył na resort zdrowia, odpowiada, że "spór z NFZ to spór kompetencyjny". - Prezes NFZ jest radcą prawnym, może stąd zamiłowanie do sądów” - tłumaczy Arłukowicz.
Źródło: RMF FM