Bartłomiej Sienkiewicz krytykuje pomysł doradcy Andrzeja Dudy. "To masowe bezmózgowie napadowe"
- Albo damy się przerobić na obywateli nowej Polski, łatwych do manipulacji, przestraszonych światem zewnętrznym albo obronimy w Polsce to, co jest najpiękniejsze – stwierdził Bartłomiej Sienkiewicz.
Według byłego szefa MSWiA, w Polsce toczy się spór, kim są Polacy. PiS chce stworzyć nowych Polaków, a projekt nie zakłada najbliższych wyborów, ale następne 30 lat. I dodał, że ze zdumieniem zobaczył pomysł prof. Andrzeja Zybertowicza. - Autor tego pomysłu wkrótce potem powiedział, że Żydzi mieli kompleks bierności w czasie Holokaustu, co właściwie odbiło się szerokim echem, ale jest już taką bzdurą, że szkoda gadać – powiedział w TOK FM Bartłomiej Sienkiewicz.
Według byłego szefa MSWiA pomysł stworzenia MaBeNy, czyli Maszyny Bezpieczeństwa Narracyjnego, został zdyskredytowany przez "serię błędów rządzących, którzy chcieli karać za inną wersję historii". - To już nie jest MaBeNa, to jest jakieś masowe bezmózgowie napadowe. Chyba tak to trzeba tłumaczyć” – mówił.
Dlatego Bartłomiej Sienkiewicz chce przeciwstawić się działalności PiS. - Zróbmy swoją MaBeNę. Dość płakania w poduszkę, zacznijmy mówić głosem wolnych Polaków – stwierdził.
Pomysł Maszyny Bezpieczeństwa Narracyjnego
Na początku stycznia prof. Andrzej Zybertowicz w wywiadzie dla PAP stwierdził, że "maszyna" jest metaforą. Według doradcy prezydenta Andrzeja Dudy "polska narracja ma niską jakość", bo nikt nie koordynuje działań różnych instytucji i środowisk, a MaBeNa ma to naprawić.
W praktyce MaBeNę miałyby stworzyć polskie placówki dyplomatyczne, stacje badawcze Polskiej Akademii Nauk, Polska Agencja Prasowa, media publiczne oraz środowiska polonijne. Socjolog uważa, że może to przyczynić się też do lepszej komunikacji obozu władz w Polsce.