Bartłomiej Misiewicz jak "Król Słońce". Niemiecka prasa o problemach w MON
Ministerstwo Obrony Narodowej z Antonim Macierewiczem na czele uchodzi na najbardziej kontrowersyjny resort w Polsce. Ze służby odeszło prawie 30 generałów i ponad 250 pułkowników. Na ich decyzję miała również wpłynąć postać Bartłomieja Misiewicza, który zachowuje się jak "Król Słońce" - podaje "Telepolis", internetowy magazyn niemieckiego wydawnictwa Heise.
Według niemieckiej prasy, "Antoni Macierewicz nie toleruje głosów sprzeciwu" i otacza się tylko lojalnymi pracownikami. A to nie podoba się doświadczonym wojskowym, którzy zaczęli masowo odchodzić z armii. Nie podoba im się również Bartłomiej Misiewicz, "pomocnik apteczny" i student założonej przez ojca Tadeusza Rydzyka Wyższej Szkoły Medialnej i Społecznej w Toruniu. Niemieckie media piszą o nim "Król Słońce" i wyliczają kontrowersje wokół jego osoby.
Wymieniają między innymi odejście gen. Waldemara Skrzypczak z armii po krytyce Bartłomieja Misiewicza. Przypominają salutowanie i trzymanie parasola, imprezę w białostockim klubie, czy słynny portal, zamknięty po kilku dniach.
Bartłomiej Misiewicz obecnie przebywa na urlopie. Nie wiadomo, jakie będą jego losy. "Telepolis" sugeruje, że może on jednak wrócić do MON, ponieważ jest jednym z najbardziej zaufanych ludzi Antoniego Macierewicza.