PolitykaBarierki przed Sejmem. "Jak za czasów PRL"

Barierki przed Sejmem. "Jak za czasów PRL"

Służby rozstawiły barierki przed gmachem Sejmu, gdzie zaplanowano orędzie prezydenta Andrzeja Dudy przed Zgromadzeniem Narodowym. - Ta władza jest sparaliżowana strachem przed obywatelami - mówi Wirtualnej Polsce Marcin Kierwiński z PO, oceniając decyzję władz o odgrodzeniu parlamentu. Na miejscu był nasz reporter Klaudiusz Michalec.

Arkadiusz Jastrzębski

05.12.2017 | aktual.: 25.03.2022 13:06

Kierwiński zauważył, że nie nie jest to pierwsza taka sytuacja. - Przypomnijmy sobie te słynne miesięcznice, kiedy Jarosław Kaczyński każe na cały dzień wygrodzić szpaler, żeby spokojnie wygłosić swój seans nienawiści - stwierdził polityki opozycji.

- Ta władza boi się Polaków - dodał Kierwiński.

Faktu ustawienia barierek w okolicach ul. Wiejskiej nie przeoczyli internauci i komentatorzy.

"Sejm zabarykadowany jak za PRL. Taki symboliczny prezent dla Narodu na 150. rocznicę urodziny Piłsudskiego i inauguracje debaty o 100 leciu niepodległości Polski" - napisał na Twitterze Jacek Nizinkiewicz z "Rzeczpospolitej".

O policjantach, którzy stoją na pobliskich ulicach poinformował też poseł Bartosz Arłukowicz. "Wszędzie policja. Nie wpuszczają nikogo na podstawie zarządzenia nie wiadomo kogo" - stwierdził, zamieszczając też zdjęcie.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (453)