Bankowcy słuchają tylko Radia Maryja
Od kilku miesięcy Radio Maryja robi furorę
wśród polityków, od kilku dni wśród bankowców - czytamy w "Nowym
Dniu". "Możemy poczytać tylko serwisy informacyjne radia o. Rydzyka" -
poskarżyli się dziennikowi pracownicy PKO BP, największego banku w
Polsce (1,2 tys. placówek, 6 tys. pracowników). "Polskie Radio nie działa. Radio ZET i RMF też nie" - mówią pracownicy banku.
Radiowa cenzura objęła cały kraj. Czy dyrekcja banku próbuje w ten sposób przypodobać się rządowi PiS i uniknąć odwołania? "Ależ skąd!" - rzecznik PKO Marek Kłuciński zapewnia, że decyzja o blokadzie zapadła na "bardzo niskim szczeblu". "To skutek przekroczenia kompetencji. Ktoś opacznie zrozumiał polecenie!" - dodaje.
"A jak ono brzmiało?" - zapytała gazeta. Rzecznik wyjaśnia, że chodziło o zdjęcie cenzury, a nie jej wprowadzenie: "Do tej pory było odwrotnie. Były dostępne wszystkie rozgłośnie z wyjątkiem tej ojca dyrektora. Pracownik miał zdjąć blokadę na Radio Maryja, a zablokował wszystkie inne rozgłośnie" - tłumaczy.
W poniedziałek po południu bankowcy odzyskali radiowy kontakt ze światem. "Interweniowałem. Blokada zdjęta" - cieszy się Marek Kuciński.
"Nowy Dzień" pisze, że nadgorliwość pracowników PKO BP zbiegła się z premierą portalu internetowego Radia Maryja, który ruszył z pompą w ostatni weekend. Gazeta przypomina, że dzięki witrynie internauci mogą śledzić wiadomości, słuchać radia, oglądać TV Trwam. Chętni znajdą tam też numery kont radia Maryja - w banku PKO BP.