"Bank" powstał z inicjatywy kilkudziesięciu bielskich piekarzy. Zapewnili, że każdego dnia będą przekazywali tzw. nadwyżki z wypieków, czyli bochenki, które nie trafiły do sklepów. Codziennie do rąk najuboższych trafi od kilkuset do tysiąca bochenków.
Lokal na potrzeby "banku" przekazał bielski magistrat. Urząd finansuje także etat dla osoby, która będzie wydawała chleb. (ej)