Bandyci napadający na tiry - oskarżeni
Akt oskarżenia przeciw 38 bandytom, którzy w
latach 1998-2002 dokonali m.in. trzydziestu napadów na tiry,
wpłynął do Sądu Okręgowego w Warszawie - poinformowała Mazowiecka Komenda Wojewódzka Policji z siedzibą w
Radomiu.
28.06.2004 16:20
Oskarżonym postawiono łącznie 230 zarzutów, m.in. kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, udziału w niej, dokonywania rozbojów drogowych, porwań dla okupu, nielegalnego posiadania broni, paserstwa, posiadania narkotyków, kradzieży, fałszerstw - powiedział rzecznik prasowy mazowieckiej policji, komisarz Tadeusz Kaczmarek.
Trzynastu spośród oskarżonych miało bezpośredni związek ze strzelaniną w hurtowni w podwarszawskich Parolach dwa lata temu, gdzie policjanci z Piaseczna dokonywali inwentaryzacji skradzionych artykułów. Stał tam tir ze zrabowanym towarem i przestępcy zobaczywszy funkcjonariuszy zaczęli do nich strzelać. Jeden z policjantów wówczas zginął, a jeden został ranny. Oskarżeni, którzy uczestniczyli w tej strzelaninie, to m.in. mężczyźni o pseudonimach: Brodowski, Koń, Słonina, Szuryga. Prokuratura postawiła im zarzuty dokonania siedmiu napadów drogowych, udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, nielegalnego posiadania broni i wiele innych.
W śledztwie ustalono, że członkowie grupy dokonali napadów na tiry m.in. w Kolonii Promna koło Białobrzegów na Mazowszu, gdzie zrabowali papierosy o wartości miliona zł oraz w Chociszewie koło Czerwińska, gdzie skradli agregat prądotwórczy za pół mln zł, który udało się odzyskać. W Teresinie niedaleko Sochaczewa napadli na tira z kawą o wartości pół mln zł. Ten towar również odzyskano prawie w całości.
Członkowie grupy mają na swym koncie także napad na tira z artykułami szkolno-biurowymi o wartości 100 tys. zł w Radziejówce koło Sochaczewa, kradzież z innych ciężarówek cukierków i kawy o wartości 300 tys. zł oraz komputerowych modułów pamięci o wartości pół mln zł, które były wiezione na Ukrainę. Większość napadów grupa dokonała na kierowców pochodzących z Rosji, Litwy, Estonii, Łotwy, Białorusi i Ukrainy.
31 spośród 38 oskarżonych przebywa w areszcie. W stosunku do siedmiu pozostałych zastosowano dozór policyjny i poręczenie majątkowe. Śledztwo w tej sprawie wszczęto 26 czerwca 2002 r. Prowadził je wydział kryminalny mazowieckiej policji i wydział ds. przestępczości zorganizowanej Prokuratury Okręgowej w Warszawie. W ramach śledztwa wykorzystano dowody z zeznań świadków koronnych.
Z tego śledztwa wyłączono i przekazano do innych jednostek materiał dowodowy dotyczący dokonania ponad 20 kolejnych napadów. Do odrębnego postępowania wyłączono również materiały dotyczące wielu innych przestępstw, w tym ponad 50 kradzieży samochodów osobowych w latach 1995-2000 na terenie całego kraju.