Bałtyk jest zagrożony? Gen. Polko: zdecydowanie tak
W ostatnim czasie doszło do wielu incydentów na Morzu Bałtyckim. Jednym z nich było uszkodzenie kabli elektroenergetycznych EstLink 2 na dnie Bałtyku w Zatoce Fińskiej. Fińska policja poinformowała, że rosyjski tankowiec Eagle S może być za to odpowiedzialny. Statek, należący do rosyjskiej "floty cieni", został zatrzymany przez fińską straż graniczną. W odpowiedzi na zdarzenia NATO wysyła około 10 okrętów do ochrony infrastruktury podwodnej na Bałtyku. Pierwsze okręty mają pojawić się pod koniec tygodnia. W programie “Newsroom” WP były dowódca GROM gen. Roman Polko został zapytany, czy dzisiaj Bałtyk jest zagrożony. - Zdecydowanie tak. Mówiliśmy, że to będzie takie wewnętrzne morze NATO, kiedy Szwecja i Finlandia wstąpiły do Sojuszu, ale wciąż ta obecność NATO jest za mała, bo dochodzi do różnego rodzaju dziwnych działań, które trzeba objąć większą ochroną - powiedział wojskowy. Gen. Polko podkreślił, że Putin prowokuje, a jego działania określił jako "terrorystyczne". - Trzeba przejść do ofensywy informacyjnej, ofensywy w cyberprzestrzeni, również do ofensywy, jeśli chodzi o działania specjalne, żeby terrorystów, bandytów wyprzedzać - dodał gen. Polko.