"Ballada o lekkim zabarwieniu..." naruszyła zasady
Serial "Ballada o lekkim zabarwieniu erotycznym" naruszył w sposób jednoznaczny zasady programowe, jakimi powinna kierować się telewizja publiczna - orzekła Rada Programowa TVP.
Według Rady, Sławomir Zieliński, dyrektor programu I TVP, w którym we wczesnych godzinach wieczornych był emitowany serial, "w sposób zdecydowany" złamał przepisy ustawy o rtv. W najbliższym czasie Rada podejmie uchwałę w sprawie "Ballady...".
Podobne stanowisko zajęła we wtorek Komisja Etyki TVP. Uznała ona, że nadawca, producent i autorzy cyklu programów "Ballada o lekkim zabarwieniu erotycznym" naruszyli zasady etyki dziennikarskiej obowiązujące w Telewizji Polskiej i mieli zamiar "uzyskać komercyjny wynik oglądalności", stąd pora emisji filmu i "wielokrotne eksponowanie scen prezentujących treści o charakterze erotycznym, wzmacniane scenami inscenizowanymi".
Komisja Etyki TVP zbadała sprawę telenoweli dokumentalnej Ireny i Jerzego Morawskich "Ballada o lekkim zabarwieniu erotycznym" po otrzymaniu skargi rzecznika praw dziecka Pawła Jarosa, a także telefonicznych i e-mailowych opinii widzów. Zdaniem rzecznika, emisja serialu mogła zagrażać psychicznemu i moralnemu rozwojowi niepełnoletnich. Serial został zdjęty z anteny pod koniec lutego.
Serial, nadawany przez kilka miesięcy przez Telewizję Polską, opowiadał o młodych, często niepełnoletnich dziewczętach, podejmujących pracę w branży erotycznej, w agencji prowadzonej przez Cezarego Mończyka.
Sprawą "Ballady..." zajmuje się także Prokuratura Rejonowa dla Warszawy-Mokotowa, do której Zespół ds. Pomocy Ofiarom Przestępstw przy Urzędzie Miasta skierował zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez Mończyka.